Puchar Świata w Salt Lake City: Sorato Anraku wraca na szczyt
Dzisiaj w Salt Lake City rozegrano męskie finały drugiego tegorocznego Pucharu Świata w boulderingu. Triumfował w pięknym stylu 17-letni Sorato Anraku.
Finał w Salt Lake City miał, jak na finał zawodów Pucharu Świata, wyjątkowy skład. Można powiedzieć, że był to pojedynek pomiędzy językiem japońskim a niemieckim. Kibicowaliśmy bowiem trzem Japończykom (liczna obecność w finałach zawodników z Kraju Kwitnącej Wiśni to w ostatnich latach standard), dwóm Austriakom oraz jednemu reprezentantowi Niemiec.
Wyniki finałów dawały psychologiczną przewagę władającym językiem Goethego (najlepszy w półfinałach był weteran Jakob Schubert), jednak ostatecznie to Japończycy byli górą, na czele z niesamowitym Sorato Anraku.
Przypomnijmy, że 17-latek to najlepszy zawodnik ubiegłego sezonu. Sezonu, w którym debiutował w seniorskiej rywalizacji. Sorato zwyciężył w Pucharze Świata tak w boulderingu, jak i na prowadzenie. W pierwszych tegorocznych zawodach, rozegranych na początku kwietnia w Keqiao (Chiny) zajął trzecie miejsce, teraz w USA wrócił na swoje standardowe miejsce, czyli na szczyt i to w pięknym stylu. Zatopował na trzech baldach pokazując ogromną przewagę nad pozostałymi finalistami.
Wyniki:
- Sorato ANRAKU JPN 3T4z 11 11
- Meichi NARASAKI JPN 1T4z 1 13
- Jakob SCHUBERT AUT 1T4z 7 9
- Sohta AMAGASA JPN 1T4z 7 12
- Jan-luca POSCH AUT 1T3z 3 12
- Yannick FLOHÉ GER 1T2z 3 4
PS Komentatorem relacji z zawodów był Alex Honnold. Trzeba przyznać, że i na tym polu Amerykanin sprawdza się doskonale.