Finały czasówek w Szanghaju. Natalia Kałucka wywalczyła brąz
Nasze zawodniczki walczyły dzisiaj w Szanghaju o punkty na drodze do awansu olimpijskiego. Bliżej biletu do Paryża jest teraz Natalia Kałucka, która wywalczyła trzecie miejsce. Zawody zdominowali zawodnicy z Chin i Indonezji.
Faworytką tych finałów była Ola Kałucka, miała najlepszy czas kwalifikacji (6.55), dający psychologiczną przewagę nad pozostałymi zawodniczkami. Niestety Ola tej przewagi nie wykorzystała. Po dość pewnie wygranym pierwszym biegu w kolejnym, rozgrywanym z zawodniczką z Indonezji, być może startując zbyt zachowawczo, przegrała. Ola ostatecznie zajęła 5. miejsce.
Lepiej poszło Natalii, która dotarła do etapu walki o medale. Najpierw o 1/100 przegrała bieg o finał z tą samą Rajiah Sallsabillah, z którą przegrała jej siostra. Na szczęście Natalia odkuła się w biegu o brąz, pokonując Chinkę Di Niu.
W kontekście awansu olimpijskiego wyniki sióstr są dobre. Pozostało co prawda tylko siedem miejsc do zapełnienia, jednak pamiętajmy o obowiązującym limicie dwóch zawodników na kraj. Największą grupę szybko biegających zawodniczek tworzą Chinki i Indonezyjki, ale one walczą podobnie jak Polki o jedno miejsce.
Zatem przed siostrami kolejne zawody za miesiąc w Budapeszcie (20-23 czerwca). O awansie zadecydują wyniki z obu edycji OQS (Olympic Qualifier Series). O dość skomplikowanych zasadach punktacji przeczytacie tutaj: Kwalifikacje olimpijskie w Szanghaju i Budapeszcie – zasady awansu.
W zawodach zwyciężyła Chinka Yafei Zhou, która w finałowym biegu z pechową dla Polek zawodniczką z Indonezji ustanowiła swoją życiówkę – 6.54.
Wyniki panie:
- ZHOU Y. CHN 50 pkt.
- R. SALLSABILLAH INA 45 pkt.
- N. KAŁUCKA POL 41 pkt
… - A. KAŁUCKA POL 36 pkt.
… - A. BROŻEK POL 20 pkt.
… - P. CHUDZIAK POL 9 pkt.
Wśród mężczyzn także mieliśmy zażarty pojedynek chińsko-indonezyjski, który tak naprawdę był pojedynkiem bratobójczym. Zawodnicy tych reprezentacji również walczą o jedno przysługujące im miejsce. A są to wszystko zawodnicy naprawdę mocni. W finale mieliśmy zatem po czterech reprezentantów Chin i Indonezji.
Ale trzeba zauważyć, że świetnie pokazali się zawodnicy z Ukrainy. Do rundy finałowej dotarł Jarosław Tkacz, który wykręcał życiowe czasy i ostatecznie wywalczył czwarte miejsce. Jeśli podobnie będzie biegał w Budapeszcie, awans olimpijski ma w kieszeni.
A wracając do efektów pojedynku chińsko-indonezyjskiego. Wśród panów zwyciężył Veddriq Leonardo, który pokonał Penga Wu. I tym razem złoto powędruje do Indonezji.
Wyniki panowie:
- V. LEONARDO INA 50 pkt.
- WU P. CHN 45 pkt.
- WANG X. CHN 41 pkt.
… - M. DZIEŃSKI 16 pkt.
Pełne wyniki [5]
Dorotko (bo to zdaje się Ty) zredagowała relację. Skoro podlinkowalas…
raf