21 kwietnia 2023 19:40

Bielecki i Hatala rezygnują z planów nowej drogi: „To po prostu nie jest ten sezon”

Celem Adama Bieleckiego i Mariusza Hatali było wytyczenie nowej drogi na północno-zachodniej ścianie Annapurny (8091 m). Ze względu na warunki w ścianie zespół zrezygnował z tego celu, jednak jak tylko pozwoli na to pogoda, może spróbują wejść drogą normalną na ten sam szczyt.

Mariusz Hatala i Adam Bielecki (fot. Mariusz Hatala)

Mariusz Hatala i Adam Bielecki (fot. Mariusz Hatala)

W wywiadzie dla RMF24 Adam tak mówi:

Weszliśmy w tę ścianę i dotarliśmy na wysokość 6250 metrów. Potwierdziło się, że ściana jest sucha. To, co najważniejsze i co zadecydowało o porzuceniu tych pomysłów przejścia ściany północno-zachodniej w tym roku, to to, że taka sucha ściana stwarza bardzo duże zagrożenie ze względu na spadające kamienie. My też tych spadających kamieni doświadczyliśmy. Ja dostałem w bark. Wprawdzie niegroźnie, ale boleśnie.

[…] Nie warto w tym roku wchodzić w tę ścianę. Mówimy o trudnym mikstowym wspinaniu, które jest bardzo zależne od warunków. Tak jak w Tatrach czy Alpach w ścianie muszą być odpowiednie warunki, żeby drogi były możliwe do przejścia, to tak samo jest tutaj w Himalajach. To po prostu nie jest ten sezon. Siedzimy teraz w bazie, odpoczywamy po akcji i być może podejmiemy próbę przejścia drogi normalnej w formie takiej nagrody pocieszenia. Fajne jest to, że jesteśmy tutaj sami, więc góra będzie tylko dla nas. Możemy na Annapurnę wejść w lekkim stylu, tak jak lubię. Wszystko będzie jednak uzależnione od pogody, która na razie wygląda zupełnie fatalnie.

Zachęcamy do przeczytania całego wywiadu (link na dole), w którym Adam opisuje szczegółowo przeżycia związane ze spektakularną akcją ratunkową, jaką wspólnie z grupą Szerpów przeprowadzili na Annapurnie. Udało się im uratować indyjskiego himalaistę znajdującego się na dnie głębokiej szczeliny, w terenie zagrożonym lawinami. Szacun! Na zachętę fragment wywiadu:

To są olbrzymie emocje. Myśleliśmy, że lecimy z misją odzyskania ciała, a być może uratowaliśmy człowieka, bo wiadomo, że stan Anuraga jest dalej ciężki, ale ponoć stabilny. Uczucie jest wspaniałe. Razem z Mariuszem po prostu popłakaliśmy się po całej akcji z emocji, ze szczęścia i by te emocje uszły. One były bardzo silne. Dalej jesteśmy trochę naładowani adrenaliną po tych wszystkich wydarzeniach. Dalej też nie możemy uwierzyć, że Anurag po dwóch nocach w tej szczelinie i takim upadku to przeżył.

To jest coś absolutnie niesamowitego. Dla nas jest lekcją, że nigdy nie można rezygnować i zawsze trzeba iść na ratunek, bo zawsze jest nadzieja, że nawet pomimo dwóch dni jest szansa na uratowanie człowieka. Olbrzymia radość, olbrzymia satysfakcja. Mamy poczucie, że zrobiliśmy dobrą robotę. Nie uniknęliśmy błędów, ale nie było tutaj nikogo, kto mógłby zrobić to lepiej niż my, a zrobiliśmy to wystarczająco dobrze, więc jesteśmy usatysfakcjonowani.

Cały wywiad znajdziecie tutaj: Bielecki dla RMF FM o akcji ratunkowej na Annapurnie: Popłakaliśmy się ze szczęścia.




  • Komentarze na forum Dodaj swój wątek
    Brak komentarzy na forum