24 kwietnia 2024 11:06

Update himalajski

Większość polskich zespołów jest w drodze do swoich baz. Trekking to pierwszy etap aklimatyzacji. Rotację rozpoczęli jako pierwsi Marcin Miotk i Waldemar Kowalewski na Makalu. Na tej górze spotkają się z Bartkiem Ziemskim i Oswaldem Pereirą, a także Dorotą Rasińską-Samoćko, która musiała zmienić plany. Tej wiosny Chiny nie otworzą Shisha Pangmy. Z kolei na Evereście od strony Nepalu ruch będzie jeszcze większy niż zwykle.

***

Bartek Ziemski i Oswald Rodrigo Pereira – Makalu (8481 m) i Kanczendzonga (8586 m)

Trekking pod Makalu (fot. Oswald Rodrigo Pereira)

Trekking pod Makalu (fot. Oswald Rodrigo Pereira)

Wyprawa rozpoczęła się 14 kwietnia. Jej głównym celem jest pierwszy w historii zjazd narciarski z trzeciego szczytu świata Ze względu na dobre warunki na Makalu chłopaki zmodyfikowali plan i zdecydowali się zacząć od tej góry. Są już w bazie na wysokości 5700 m. W oficjalnym komunikacie piszą o procesie aklimatyzacji:

Trasa z Katmandu zajęła nam 7 dni: pierwszy odcinek drogą lotniczą i jeepem, a następne 6 dni już pieszo. Codziennie staraliśmy się wychodzić kilkaset metrów powyżej naszego miejsca noclegu, żeby stopniowo i łagodnie zdobywać wysokość.

Dziś wyszliśmy na wysokość 6000 metrów, żeby ocenić warunki panujące na górze. W ciągu najbliższych dni planujemy rozpocząć akcję górską.

Marcin Miotk i Waldemar Kowalewski – Makalu (8481 m)

źródło: Marcin Miotk FB

Drugi z polskich zespołów, wspinających się na Makalu, założył wczoraj obóz 1 na wysokości 6300 m, a plan na dziś to wejście na wysokość około 6500 m i założenie obozu 2.

Waldemar zaczyna sezon od tej góry, a jego ambitny plan na resztę roku zakładał wspinaczkę na cztery ośmiotysięczniki, których brakuje mu do Korony Himalajów i Karakorum (Makalu, Gasherbrum II, Cho Oyu i Shisha Pangma). Niestety, wiemy już, że ze względów formalnych to nie będzie możliwe.

Dorota Rasińska-Samoćko – Shisha Pangma (8013 m) Makalu (8481 m)

„Marzenia o lataniu…” (fot. Dorota Rasińska-Samoćko FB)

Niemal 50 klientów i zespołów agencji czekało od dłuższego czasu na ostateczne potwierdzenie ze strony rządu Chin. W końcu nadeszło. W tym sezonie wiosennym Shisha Pangma pozostanie zamknięta. To zła wiadomość dla Waldemara Kowalewskiego oraz Doroty Rasińskiej-Samoćko, która jest jeszcze bliżej (najbliżej wśród Polaków) zdobycia Korony Himalajów wśród Polaków – ma 11 ośmiotysięczników (pamiętajmy, że wspina się z użyciem tlenu z butli oraz w towarzystwie Szerpów).

Dorota poinformowała o zmianie planów, jako powód podając jednak złe warunki i niezbyt optymistyczne prognozy dla Shisha Pangmy. Zdecydowała się również na Makalu, szczyt, który zdobyła już w 2022 roku:

Niestety plany się zmieniają niezależnie od nas. Ekspedycja na Shishapangmę w Tybecie została odwołana ze względu na panujące warunki i prognozy pogodowe.

Jednak zawsze przecież należy szukać pozytywnych elementów, więc wybieram się na piękny ośmiotysięcznik, który już znam – Makalu.

Anna Tybor – Dhaulagiri (8167 m) i Nanga Parbat (8126 m)

Anna Tybor - Dream Line 2024

Anna Tybor – Dream Line 2024

Ania mniej więcej zgodnie z planem kończy właśnie trekking do bazy pod Dhaulagiri.

Celem jej wyprawy są zjazdy na nartach z dwóch ośmiotysięczników, Dhaulagiri i Nanga Parbat. Takiego wyczynu nie dokonała jeszcze żadna kobieta. W zespole są również Tom Lafaille, z którym Anna Tybor zdobyła Broad Peak w 2023, oraz fotograf i ratownik TOPR Jan Korlatowicz, który dołączy do ekipy podczas wspinaczki na drugiej górze.

Piotr Krzyżowski – Lhotse (8516 m)

„Jutro wcześnie rano wyruszam dalej, pierwszym przystankiem będzie spotkanie z Lamą w pobliskim klasztorze i prywatna Puja, w czasie której odbiorę błogosławieństwo na dalszą drogę.” (fot. Piotr Krzyżowski FB)

Solowa wyprawa Piotra Krzyżowskiego na czwarty szczyt świata rozpoczęła się 16 kwietnia. Piotr jest już w drodze:

Do Katmandu dotarłem 17 kwietnia późnym popołudniem. Po szybkim przepaku do beczek i przygotowaniu plecaka na trekking, udało mi się zjeść późną kolację i wyskoczyć jeszcze na Thamel. Na kolejny dzień 18 kwietnia miałem zaplanowany lot do Lukli i dojście do Namche Bazar. Niestety pogoda pokrzyżowała moje plany. Do Namche dotarłem 19 kwietnia i tego samego dnia zameldowałem się w Pangboche na wysokości ok 3950 m n.p.m. Jest szybko i dynamicznie, ale cały czas kontroluje swój organizm.

Piotr planuje szybkie wejście na Lhotse drogą normalną, bez użycia tlenu z butli i bez wsparcia Szerpów. Aklimatyzację będzie zdobywał na sześciotysięczniku Lobuche East.

Tłok w bazie i na najwyższej górze świata

21 kwietnia rząd i nepalskie Ministerstwo Turystyki wydały aktualizację listy pozwoleń dla zagranicznych wspinaczy. Wszystko wskazuje na to, że na Evereście padnie kolejny rekord. W bazie będzie też ekstremalnie tłoczno. Na Everest od południa wydano 352 pozwolenia. Na Lhotse – 75, Nuptse – 24, Lingtren – 11, Pumori – 3.

Michał Gurgul

źródła: komunikaty wypraw, FB, ExplorersWeb




  • Komentarze na forum Dodaj swój wątek

    Solo… [11]
    „ Tłok w bazie i na najwyższej górze świata” a…

    25-04-2024
    Chmielu