13 kwietnia 2012 09:35

Krakowski Avatar startuje zawodami w najbliższą sobotę

Już 14 kwietnia swoje drzwi otworzy nowa, krakowska sztuczna ściana. Centrum Wspinaczkowe Avatar to nowoczesna inwestycja, która wprowadza do Krakowa nowy standard i co najistotniejsze wysoką na 12 metrów, przewieszoną ścianę do wspinania z dolną asekuracją!

Avatar zainauguruje swoją działalność zawodami boulderowymi Push The Limits. Na zawody zapisywać się można na stronie internetowej Centrum Wspinaczkowego AVATAR: http://myavatar.pl/pl/zawody (do 12 godziny w południe). Organizatorzy oczekują również chętnych w dniu zawodów, czyli w sobotę 14 kwietnia.

Podczas wizyty redakcyjnej w Avatarze mogliśmy ocenić, jak prezentuje się nowe centrum. Nie da się ukryć, że ściana robi wrażenie, zwłaszcza możliwością prowadzenia kilkunastometrowych dróg, biegnących po urozmaiconej i przewieszonej formacji.

Imponuje również boulderowania z mocno wywieszonym, kilkumetrowym dachem. Całość jest estetycznie wykończona, przestrzenna i dobrze oświetlona. Za budowę ścian odpowiedzialna była firma GecoWalls z Piechowic, która na swoim koncie ma również wrocławski Eiger. W wytyczaniu dróg wzięli udział Marcin Wszołek i Piotr Bunsch.


Ściany Avatara do wspinania na wędkę i, po prawej, z dolną asekuracją (fot. wspinanie.pl)

Podczas wizyty udało nam się porozmawiać z pomysłodawcami i właścicielami Avatara – Tomaszem Plewniakiem i Pawłem Grochowalskim.

Wspinanie.pl: Jesteśmy pod wrażeniem tego, co przed chwilą zobaczyliśmy. Takiej nowoczesnej ściany jeszcze w Krakowie nie było. Skąd powstał pomysł na tak odważny projekt, jak długo trwała budowa i przygotowania inaugurujących ścianę zawodów, które już w najbliższą sobotę?

Tomasz Plewniak (Współwłaściciel Avatara): Pierwsze decyzje, że robimy tę ścianę zapadły w lipcu zeszłego roku. Od początku założyliśmy, że powstanie centrum wspinaczkowe i w zasadzie to, co teraz widzimy, jest zgodne z początkowym projektem. Naszym założeniem było stworzenie centrum dla tych, którzy już dobrze się wspinają – dla wspinaczy z zacięciem sportowym, ale również chcieliśmy, aby było to miejsce, gdzie również początkujący znajdą dla siebie ciekawe wyzwania i będą mogli zacząć tutaj swoją zabawę ze wspinaniem.

Zainwestowaliśmy świadomie w wygląd i estetykę ścian, chcieliśmy po prostu, aby to miejsce przyciągało, a nie odstraszało siermiężnością.

Przedsięwzięcie jak wspomniałem zaczęliśmy w lipcu, halę znaleźliśmy na początku jesieni. Potem trwały przygotowania związane z uzyskiwaniem zezwoleń na budowę. Prace na hali rozpoczęliśmy w styczniu, a sama ściana była gotowa w połowie marca. W międzyczasie oczywiście musieliśmy zrobić tysiąc innych rzeczy, takich jak zakup chwytów, przygotowanie całej sali, budowa sanitariatów.

Wspinanie.pl: O tym, że cała otoczka i zaplecze ścian wygląda porządnie możemy zaświadczyć. Jednak dla wspinaczy najważniejsze jest to, po czym będą się mogli wspinać.

Paweł Grochowalski (Współwłaściciel Avatara): Chcieliśmy, aby na Avatarze można było rozgrywać wszystkie konkurencje wspinaczkowe – powstała zatem boulderownia oraz duża, przewieszona, 12-metrowa ściana przewieszona na 5 metrów. Oczywiście zbudowaliśmy łatwe ścianki dla wszystkich. Co ciekawe, pomyśleliśmy również o czasówkach, dzięki czemu oddajemy do użytku ścianę o wysokości 10 metrów w standardzie UIAA. Wreszcie w Krakowie będzie można trenować czasówki w odpowiednich warunkach, co więcej mamy nadzieję przyciągnąć do tego sportu młodych wspinaczy.

Dodatkowo mamy regulowaną ściankę boulderową (o zmiennym kącie nachylenia). Myślimy, że zarówno początkujący, jak i zaawansowani wspinacze będą mogli u nas „powalczyć”.


Paweł Grochowalski na tle Avatara, czyli 12-metrowej ściany z drogami od 6a do 8b (fot. wspinanie.pl)

Wspinanie.pl: Będziecie się w Krakowie wyróżniać poważnie wyglądającą boulderownią, no i przed wszystkim dużą ścianą – ile ma dokładnie metrów, ile oferuje dróg i w jakim zakresie trudności?

Tomasz Plewniak: Ściany do wspinaczki z liną mają wysokość od 11,5 do 12 metrów. Główna ściana zwana Avatarem ma 12 metrów wyoskości i 5 metrów przewieszenia. To zdecydowanie nas wyróżnia w Krakowie w stosunku do konkurencji. W związku z tym będzie możliwość dobrego wspinania z dolną asekuracją.

Paweł Grochowalski: Jeśli chodzi o liczbę dróg to mamy ponad 30 stanowisk, co daje nam ponad 100 nakręconych dróg. Do tego dochodzi ścianka dla dzieci, boulderownia. Drogi zaznaczone są kolorami. Zakres trudności jest szeroki – od łatwych piątek do ekstremalnych sześć szóstek (od V do 8b). Staraliśmy się przygotować drogi dla każdego. W planach mamy oczywiście systematyczne zmienianie siatki dróg i ich częste urozmaicanie. Zobaczymy, które cieszą się największą popularnością – generalnie będziemy odpowiadać na zapotrzebowanie.


Avatar w całej okazałości (fot. wspinanie.pl)

Wspinanie.pl: Kto będzie czuwał nad ścianą, nad przygotowaniem dróg, czy macie już team instruktorów, trenerów?

Tomasz Plewniak: Mamy już skompletowany zespół instruktorów, opiekunów sekcji wspinaczkowych. Mamy również przeszkoloną recepcję – pracownicy mają zrobiony kurs operatorów ścian.

Wspinanie.pl: Jak planujecie połączenie ściany komercyjnej z jej funkcją sportową, zawodniczą np. w przypadku treningów na czasówkowym standardzie.

Paweł Grochowalski: Mamy nadzieję, że te dwie grupy dogadają się między sobą :-) Wydaje mi się, że na większości ścian koegzystują początkujący i zawodnicy. Ci pierwsi mogą ich podpatrywać, podziwiać i co ważne uczyć się od nich. Zakładamy, że treningi sekcji sportowych uda nam się umiejętnie wpisać w harmonogram działania ściany tak, aby każdy z naszych gości mógł w odpowiednim czasie skorzystać ze wszystkich ścian. Rozmawiamy już z trenerami, którzy mogliby prowadzić sekcję czasówek.

Tomasz Plewniak: Chcemy również stworzyć sportowy team Avatara. To oczywiście będzie zależało od naszych możliwości finansowych, ale zakładamy, że stworzymy zespół wspinaczy we wszystkich konkurencjach. Chcemy coś pozytywnego wnieść do tego sportu, wspierać młodych wspinaczy.

Wspinanie.pl: W październiku macie zaplanowane zawody Pucharu Polski w prowadzeniu, ale już w sobotę inaugurujące ścianę Avatar zawody boulderowe dla każdego.

Paweł Grochowalski: Tak, w sobotę startujemy zawodami boulderowymi w formule open. Od 8 rano startuje pierwsza grupa zawodników, w sumie będzie ich 4. Przygotowaliśmy 30 boulderów, na ich pokonanie będzie 100 minut. Jeszcze można się zapisać przez internet (dzisiaj do godz. 12 w południe) – w dniu zawodów na miejscu. Finały zostały zaplanowane na wieczór, zapowiadają się ciekawie. Nie zdradzę, jak będą wyglądały – zapraszam gorąco.

Wspinanie.pl: Życzymy zatem powodzenia w organizacji zawodów i w całej działalności!

Dziękujemy.

Szczegóły:

  • 4 grupy zawodników
  • 90 osób w grupie
  • eliminacje (100 minut na grupę)
  • 30 baldów (10 łatwych, 10 średnich, 10 trudnych)
  • kategoria Oldboy +45
  • formuła Flash
  • 3 pkt. TOP
  • 1 pkt. BONUS

Program:

8:00 – 1 grupa
10:00 – 2 grupa
12:00 – 3 grupa
14:00 – 4 grupa
18:00 – Finał Kobiet
19:30 – Finał mężczyzn
21:00 – Rozdanie nagród
22:00 – AfterParty

Wpisowe: 40 zł.

Głównym sponsorem zawodów jest Sklep Górski E-PAMIR.

Sprocket

Patronat nad zawodami objęło wspinanie.pl.




  • Komentarze na forum Dodaj swój wątek

    Pozostaje zacisnąć kciuki [11]
    za powodzenie i niekończoncy się zapał na wnoszenie pozytywnego.

    13-04-2012
    mloskot