27 marca 2012 09:53

Gadzic na Kaszalocie, Skoczylas na Detoksie – czyli Polacy boulderują na Zachodzie

Wbrew obiegowym opiniom Adam „Gadzic” Karpierz nie jest bardzo rozmowną gadułą. Pomimo usilnych starań nie udało nam się wyciągnąć wielu informacji o jego pobycie w okolicach portugalskiej Sintry. Niemniej jednak udało się ustalić kilka faktów.

Zacznijmy od „najtrudniejszego i najfajniejszego boulderu, który kiedykolwiek pokonał” Adam, czyli Kachalote… Problem znajduje się w rejonie Peninha, a rozwiązuje dość śmiały filar.

Bodajże na przełomie roku, pierwszym który wbił się w boulder był Francuz Loic Gaidioz. Niemniej jednak czmychnął on w połowie kamienia, uchodząc zdawać by się mogło na zbawczą półkę w prawo. Tak dokonany problem został ochrzczony Kaslope – wyceniony na łamane 7C+/8A oraz zgodnie z obowiązującą modą udokumentowany filmowo (od 12:25 minuty).

Nie trzeba było czekać długo na rzeczową odpowiedź lokalnej społeczności. Zatem wkrótce potem do akcji wszedł Ricardo „Macau” Alves dokonując wyprostowania problemu z przerażającym wyjściem na top. Portugalczyk czy przez rzetelność, czy może złośliwość prostowaniu przypisuje cyferkę 7C i romantyczną nazwę Kachalote


Ricardo „Macau” Alves na „Kachalote” (fot. Carlos Simes)

Następnym w kolejce był nasz rodak, który tym samym dokonał pierwszego powtórzenia. „Pierwszego dnia nie mogłem przejść połowy pojedynczych ruchów! W sumie cztery dni rób. Drugie przejście! Jestem dumny ” – opisuje wylewnie Gadzic, który zapisuje w swoim elektronicznym „zeszyciku” problem pod kryptonimem Kaslope Direct z wyceną 8A.

Na tym jednak nie koniec portugalskich podbojów. Z tych najtrudniejszych pada jeszcze Solaris 7C+ z trikowym startem, dynamicznym wahadłem do dobrego oblaka i trudną mantlą – pokonany dopiero po sprzedaniu przez lokalsów patentu z niewidocznym stopniem.

Innym ciekawym rozwiązaniem było Gripless SS 7C. Jak sama nazwa wskazuje kluczem na problemie jest obły ścisk. Legenda głosi, że boulder ze stania jako pierwszy pokonał Ben Moon (tak – ten od spodni :) i wycenił na 7C+. Po latach i powtórzeniach dokonała się przecena oscylująca obecnie pomiędzy 7B a 7C (w zależności od patentu, bo i z doskoku niektórzy rozwiązywali problem). Zaś wspomniany już „Macau” Alves skutecznie wystartował sześć lat temu z siadu i taką też wersję obrał Adam – znów jako drugi w historii.

***

Przenieśmy się na Wyspy, gdzie działa Dawid Skoczylas. W tym roku, po Down Under, dodał do wykazu kolejne dwie 8A. Pierwsza to nie dość, że „polski” to jeszcze kontrowersyjny Detox, którego autorem jest Marek Migdał. Sam „Polish Dave” przychyla się do kosmetycznej korekty w dół do 7C+/8A, choć podkreśla zarazem, że wspin jest znakomity…

Druga (a właściwe trzecia) 8A to niezbyt estetyczna linia, ale z potężnymi ruchami – Catch sds w Rotwor Rocks. Na filmie podgląd wersji ze stania w wykonaniu Andy Harrisa:

O tym, że Dawid jest w formie niech jeszcze również wynik podczas dość mocno obsadzonych zawodów CWIF w Sheffield, gdzie udało mu się wywalczyć 7. miejsce, ocierając się tym samym o finał.

Na koniec Redakcja chciałaby złożyć serdeczne gratulacje Dawidowi, a przede wszystkim Jego małżonce oraz życzyć dużo zdrowia w oczekiwaniu na kolejnego potomka :)

(sat)

Źródła: info.własne, 8a.nu




  • Komentarze na forum Dodaj swój wątek
    Brak komentarzy na forum