6 stycznia 2023 09:23

Komin Narożny zimowo-klasycznie: Jasiek Kuczera, Wadim Jabłoński i Konrad Ociepka

Pod koniec grudnia 2022 Jasiek Kuczera, Wadim Jabłoński i Konrad Ociepka przeszli zimowo-klasycznie Komin Narożny na Mięguszowieckim Szczycie Pośrednim. Poniżej relacja Jaśka.

Spojrzenie w dół na w tzw. Komin Narożny (fot. J. Kuczera)

Spojrzenie w dół na w tzw. Komin Narożny (fot. J. Kuczera)

***

29 grudnia wraz z Wadimem i Konradem udajemy się na bardzo rzadko odwiedzaną ścianę w rejonie Morskiego Oka. Jest nią północna ściana Mięguszowieckiego Szczytu Pośredniego o przewyższeniu około 350-400 metrów. Udaje nam się przejść zimowo-klasycznie drogę formacją opisaną jako Komin Narożny, zlokalizowaną mniej więcej w środku dolnej części ściany. Dokonujemy prawdopodobnie pierwszego powtórzenia przejścia tej formacji. Jest to zarazem pierwsze zimowo-klasyczne przejście tej linii. Jeśli jesteśmy w błędzie, proszę o odzew.

[aktualizacja 9.o1.2022, 13:50] Od kolegi Andrzeja Dutkiewicza, a także Arkadiusza Kubickiego dowiedziałem się, że powtórzenia tego Komina początkiem lat 90. (zimą) dokonał zespół Paweł Myszkowski z Barbarą Tarnawską „Matką”. Po urobieniu Komina zjechali zostawiając poręczówki. Następnie wrócili na drogę wraz z Arkadiuszem Kubickim „Rybą”, wymałpowali po poręczówkach i próbowali dokończyć drogę do szczytu/grani. Jednak wyciąg przed szczytem/granią nastąpił wycof.

Opis poszczególnych wyciągów

1. wyciąg

Pierwsze metry pokonujemy bez asekuracji, przy dobrych śniegach byłoby bez trudności, natomiast w tych warunkach śniegi są przepadające, a pod spodem są płyty, co powoduje, że teren wymaga większej uwagi.

2. wyciąg

Trudności M6+ lub tatrzańska 7, asekuracja W/R, krucho – wyciąg ten stanowi dopiero preludium do tego, co nas czeka na kolejnym wyciągu.

3. wyciąg

Trudności około M8 lub tatrzańskie solidne 8+, asekuracja R, krucho – prawdopodobnie był to dla mnie całościowo najbardziej wytężający wyciąg, jaki do tej pory prowadziłem. Trudny technicznie, fizycznie, asekuracyjnie, a do tego jakość skały parszywa. Długi na prawie 50 m. Trzyma do końca, szczególnie, gdy wymaga przebijania się przez śnieżne „korki”. W połowie wyciągu jest stary nit.

Komin Narożny, start w kluczowy wyciąg (fot. arch. J. Kuczera)

Komin Narożny, start w kluczowy wyciąg (fot. arch. J. Kuczera)

Prowadzenie tego wyciągu zajęło ponad 2 godziny solidnej walki ze świadomością, że potencjalny lot może zakończyć się powyrywaniem co niektórych przelotów.

Wycena tego terenu wg topo Grzegorza Głazka to 5+ (6) A0, cokolwiek to A0 oznacza. Autorzy pierwszego przejścia – Janusz Mączka z tow. – tej formacji wg Master Topo G.G. zakończyli swoje zmagania po przejściu 3. wyciągu. Było to bodajże z początkiem marca 1979 r. Ze sprzętem, jakim kiedyś polscy wspinacze dysponowali, przejście tej formacji w jakikolwiek sposób musiało być naprawdę dużym wyzwaniem, z mojej strony zespołowi należą się duże słowa uznania.

Wadim i Konrad w śniegach powyżej trudności (fot. J. Kuczera)

Wadim i Konrad w śniegach powyżej trudności (fot. J. Kuczera)

4. wyciąg

Trudności M3+ lub tatrzańskie 4, żlebikiem do góry wyprowadzającym na śnieżną grańkę i pola śnieżne, długość 80 m.

5. wyciąg

Trudności M5 lub tatrzańskie 5+/6, biegnący najpierw kominkiem o nietrywialnych trudnościach, słabe chwyty na dziabki i kiepskie stopnie, i tak całe szczęście jedynie kilka metrów. Następnie wyciąg biegnie w lewo z obniżeniem, sporo czyszczenia. Prowadzący wyciąg Konrad naprawdę dobrze się spisał i wykazał wyczuciem, bo łatwo można się było łatwo zapchać.

Konrad na M5 lub zimowo tatrzańskim 5+/6 (fot. J Kuczera)

Konrad na M5 lub zimowo tatrzańskim 5+/6 (fot. J Kuczera)

6. wyciąg

Trudności I, prowadzenie przejmuje Wadim, podejście po stromych śniegach Załupą Świeża.

7. wyciąg (trudności 3)

8. wyciąg (trudności 4+)

9. wyciąg

Trudności 4+, odczuwane trudności na dwóch ostatnich wyciągach są spokojnie o stopień wyższe względem podanej wyceny z uwagi na dużą ilość słabego śniegu zalegającego na formacjach na ogół płytowych. Wadim miał uzasadnione obawy, że z całym tym śniegiem „wyjedzie”, a asekuracja na ogół była słaba. Pomimo trudności i warunków w ścianie  Wadim szedł jak „przecinak”.

Po około 11,5h wspinania wyszliśmy na grań Mięguszowieckiego Szczytu Pośredniego. Droga powrotna w doliny biegła z Przełęczy pod Chłopkiem na wierzchołek Kazalnicy Mięguszowieckiej, a następnie do Bandziocha i w dół szlakiem.
Trzeba tutaj podkreślić, że zejście z przełęczy pod Chłopkiem w warunkach zimowych jest bardzo ryzykowne z uwagi na strome śniegi (możliwość podcięcia lawiny) i przepaścistość terenu, jakim się idzie, a także problem z asekuracją. Jeśli jest się w 3-osobowym zespole i dysponuje liną połówkową, warto jest się związać na 120 metrów. Daje to możliwość „jako takiej” asekuracji.

Linia pokonanej drogi (fot. J. Kuczera)

Linia pokonanej drogi (fot. J. Kuczera)

Podsumowując:

Droga Kominem Narożnym na Pośredni Mięguszowiecki Szczyt, 8+, R, !! (krucho), OS, 350 m., 11.5h do grani, zespół Wadim Jabłoński, Jan Kuczera, Konrad Ociepka.

Data przejścia: 29.12.2022.

Uwagi ogólne: drogi nie polecamy, chyba że ktoś ma ochotę zmierzyć się z konkretną „dupotłucznią”, to owszem.

Jaśka (Instruktora PZA) wspiera:

HardRock – Szkoła Wspinania, CRAG Store, Wild Country, Salewa, Dynafit, TOPR




  • Komentarze na forum Dodaj swój wątek

    Pierwsze powtórzenie Komina Narożnego [3]
    Uzupełnienie: Od kolegi dowiedziałem się, że powtórzenia tego Komina początkiem…

    8-01-2023
    jankuczera