Cześć, bardzo dobry artykuł, czyta się przyjemnie. A co do samego tekstu. W moim mniemaniu chodzi o ego i przerost ambicji wspinaczy, jak ktoś chce się rozwijać to bierze udział w zawodach z wyższym poziomem niż sam reprezentuje( wydaje się to być normalnym sportowym podejsciem), wtedy inwestuje w siebie i w rozwój dbając o dobra zabawę przy tym, a jak ktoś musi poczuć się doceniony to bierze udział w zawodach o niższym poziomie Niz sam reprezentuje( co pozwala mu się dowartościować). Więc tu chodzi o wspinaczy i ich podejście i obiekty organizujące zawody nie bardzo moga w jaki kolwiek sposób na to wpłynąć. A w zawodach chodzi o sprawdzenie się, poczucie klimatu, poznaniu nowych osób i dobrej zabawie, ewentualną wygrana lub przejście dalej powinna być docenieniem i daniem sygnału osobie, że idzie w dobra stronę i zalicza progres. A jak ktoś tylko chce zdobywać laury to i tak będzie brał udział w zawodach dla dzieci byle fałszywie udowodnić sobie ze jest od kogoś lepszy i się dowartościować. Na ścianach analogiczne zachowania można zauważyć ze użytkownicy nie skupiają się na sobie tylko często jest sytuacja że bardziej doświadczony bulderowiec muszę pokazać swoją wyższość wśród amatorów zamiast skupić się na swoim rozwoju ;)
Pozdrawiam i zalecam łapać Chwyty i skupiać się na dobrej zabawie