reganclimbing Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Porównanie użycia tlenu do stosowania dopingu jest
> co najmniej chybione, bo przecież doping jest
> wtedy, kiedy zawodnicy startują w tej samej
> konkurencji, ale np. jeden z nich korzysta ze
> wspomagania i w dodatku w tajemnicy przed innymi.
> Gdzie tu porównanie do użycia tlenu na obecnej
> wyprawie na K2? Niestety taka retoryka bardziej
> wpisuje się kreowanie medialnego szumu niż w ramy
> merytorycznej oceny.
>
> Zdecydowanie zgadzam się, że korzystanie z letnich
> poręczówek jest osobnym tematem i ogólnie trzeba
> to w końcu podkreślić i wbić do ogólnej
> świadomości, że styl we wspinaniu nie składa się z
> jednego elementu i w tym przypadku nie można
> sprowadzać oceny wyłącznie do kwestii użycia
> tlenu. Najgorsze jest to, że większość wspinaczy
> to wie, a jednak niektórzy ulegają pokusie oceny
> wyłącznie w kategoriach tlenowo-medialnych.
To czy z tlenem czy bez jest zupelnym wymyslem medialnym i jakims sztucznym dziwolagiem. Jest wspin w stylu alpejskim, albo oblezniczym. To czy uzywali tleny, podczas gdy kazdy zespol zaklada obozy o idzie po poreczach i potem dodajemy z tlenem czy nie- to juz dzielenie wlosa na czworo i tyle.
Dobrze piszesz- to jest alpinizm ekspolratacyjny- cos o czy ludzie zapomnieli. Wiekszosc wejsc Polskich tez byla zima z tlenem, wiec nie wiem czemu taki rajwach sie zrobil akurat w naszym srodowisku.
Jeszcze o tlenie taka uwaga. Bardzo duzo Szerpow i przewodnikow uzywa tlenu, aby obnizyc mozliwosc odmorozen. Dla tych ludzi wspinaie i zarabianie na zycie to jedno i to samo. Mowienie, ze powinni isc bez tlenu, to tak jakby zakazac uzywania kaskow i ochraniaczy w czasie wyscigow motocyklowych- zupelna paranoja.
"Cough cough, excuse me while I wipe the spray off my face" Will Gadd