@ "Żywcowanie nie było zakazane"
Ależ było, było. W roku pańskim 1985 (a dokładnie 31 lipca) ukazało się takie cudeńko, jak Zarządzenie Przewodniczącego Głównego Komitetu Kultury Fizycznej i Sportu w sprawie uprawiania alpinizmu (Monitor Polski nr 27 poz. 197). Jak byk stało w nim, że "...zabrania się prowadzenia działalności [wspinaczkowej] bez asekuracji". Inne kwiatki z tegoż zarządzenia, to np. bezwzględny nakaz wycofania z użycia liny po odpadnięciu prowadzącego, a także zakaz wspinaczki bez należytego przygotowania kondycyjnego (cokolwiek by to miało znaczyć...) .
Ten potworek prawny był oczywiście szeroko omawiany, obśmiewany i komentowany m. in. na łamach "Taternika" (nr 1/1986), a najlepsze podsumowanie, jakie pojawiło się w tym czasie na Hali, brzmiało następująco: "czyli jak ktoś się ubije na żywca, to pójdzie siedzieć?").
Po jedenastu latach zarządzenie uchylono.
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2020-09-29 19:08 przez PrzemekK.