leszek m. Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> O to właśnie mi chodzi, że powielasz ten schemat,
> że jak się wspinasz w skałach to trening jest nie
> potrzebny bo wspinanie to trening. W tym właśnie
> nie ma logiki. Jeden spędza 30 min na kampusie a
> drugi 6 godz w skałach, ten pierwszy trenuje, a
> drugi to w końcu nie wiem co robi trenuje, wspina
> się, czy opier...la?
Tutaj się z Tobą nie zgodzę.
Idę w skały się wspinać, a nie trenować. Moim celem we wspinaniu nie jest progres. On nieraz występuje na skutek objętości wspinania, ale nie jest moim celem. Celem jest pokonywanie dróg i zabawa.
Mój poziom jest mi w sumie obojętny, aktualny cele dostosowuję do aktualnej formy, jak coś jest za trudne, a mi zależy to nad drogą pracuję (w sumie rzadko) i to faktycznie można już nazwać treningiem.
Moim zdaniem poziom wspinacza w większym stopniu zależy od umiejętności niż od wytrenowania. Zwłaszcza jeśli teren nie jest wyraźnie przewieszony.
Pozdrawiam
Michał Kajca [
pza.org.pl]
Wesprzyj walkę o swobodny dostęp do skał!
naszeskaly.pl
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2020-01-19 21:26 przez Micaj.