skoro mówi, że była - znaczy się była. z definicji niejako.
zastanawia mnie tylko fakt, iż nikt (z Was?...) nie zwrócił uwagi, na to że zdobycie NP nie było samodzielne(!) - wszak o własnych siłach nie zeszli... Tomek nie zszedł z gór w ogóle, to tak zdeterminowanych i nie planujących (nie zaaklimatyzowanych wystarczająco) straceńców był...
gdyby nie cudowny niemal zbieg wielu okoliczności - Polacy pod K2 + sprawne i dostępne śmigło pakistańskie + WISZĄCE poręczówki, o czym się chyba zapomina - więc gdyby nie zbieg aż tylu czynników mielibyśmy tam najprawdopodobniej dwa trupy, bo Revol sama by przecież też nie zeszła...
babka z pewnością "ma jaja", ale nazywanie jej "najlepszą współczesną himalaistką" w kontekście STYLU działania, jest IMVHO chyba przesadzone.
mr