czytam: [
www.redbull.com]
a tam:
Co jeszcze dał wam ten zeszły rok? Jakie jeszcze zmiany wprowadziliście po poprzedniej wyprawie? Czego się nauczyliście?
Dużą zmianą jest to, że będę miał czterech ludzi do pomocy na dużej wysokości – dwóch nepalskich Szerpów i dwóch pakistańskich porterów wysokościowych. Bardzo się z tego cieszę, bo myślę, że to będzie realne wsparcie i pomoc do wysokości co najmniej 7000 metrów. Będą mieć ze sobą tlen, myślę, że to mocno zwiększy poczucie bezpieczeństwa przed atakiem szczytowym. Planujemy założenie dwóch obozów pośrednich, ten ostatni posłuży już jako baza wypadowa do ataku. Na dziś nie wiem, czy ktoś będzie mi towarzyszył podczas decydującego podejścia na szczyt. Jestem przygotowany na to, że będę sam, ale nie wykluczam też innej opcji. Zobaczymy, jak to się ułoży.
Ekipa wsparcia jest taka sama jak przed rokiem? Czy są zmiany?
Jest trochę zmian. Tak jak przed rokiem jedzie Janusz Gołąb i znów bardzo liczę na jego doświadczenie, niestety nie będzie tym razem Kuby Poburki, który ma inne plany w Polsce. Zabraknie też fotografa Marcina Kina, również zatrzymały go inne obowiązki. Zamiast niego jedzie mój wieloletni znajomy Marek Ogień, dla którego będzie to pierwsza taka wyprawa. Ciekaw jestem jego nowego spojrzenia. Jedzie mój młodszy brat Bartek oraz Piotrek Pawlus, którzy byli już ze mną na ostatnich wyprawach. Skład jest więc w sumie bardzo podobny....czyli sporo wniosków z zeszłorocznej próby wyciągnięto.
czyli wszystko jasne.
mr
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2018-06-13 19:05 przez mr.
