W tym artykule kluczowe jest zdanie:
"Z mojego doświadczenia wynika jednak, że obciążony ekspres nie ma szans na samodzielne lub przypadkowe wypięcie się ze stanowiska."
szczególnie słowo "obciążony". O tym bardzo łatwo zapomnieć podczas operacji sprzętowych.
Szczególnie jeśli ktoś używa dwóch ekspresów wpiętych szeregowo. Proponuje zrobić eksperyment: przypiąć się do czegoś dwoma ekspresami szeregowo, obciążyć, delikatnie odciążyć, tak, żeby zamek jednego oparł się o drugi i znowu obciążyć.
Ja wolę się wpiąć lonżą (byle nie z dynemy) z zakrętasem i się nie martwić.
Btw nie jestem instruktorem, to jest moja opinia.