Re: Polski Himalaizm Zimowy

Nasza droga z basecamp prowadzila przez szczyt Khumbutse (6636 m), ze zjazdem na Lho La Pass ( 6,006m) bardzo stromym kuluarem. Przechodzenie przez Khubutse bylo b. uciazliwe i niebezpieczne. W polowie wyprawy, wraz z Dasalem-Falko poszlismy na probe wejscia na Lho La bezposrednio z bazy. Udalo nam sie dotrzec na krawedz Lho La bez problemu. Uwczesny kierownik wyprawy (Gienek Chrobak) uwazal jednak, ze przez Khumbutse bedzie lepiej bo tam byly juz zalozone poreczowki. Po zdobyciu szczytu przez Marciniaka i Chrobaka, uczestnicy postanowili pojsc na Lha La i "uratowac sprzet" moim zdaniem nie warty nawet 300 dolarow. W momencie jak duza grupa osiagnela Khumbutse, zaczal padac ciezki snieg. Zamiast zawrocic lub przeczekac w pol-obozie pod Khumbutse postanowili zjezdzac w kierunku Lho La. W polowie kuluaru dopadla ich lawina i tylko Marciniak przezyl. Podsumowujac, tragedii mozna bylo uniknac a)wchodzac na Lho La bezposrednio z bazy, b)zawracajac z Khumbutse, c)przeczekanie opadu sniego w pol-obozie tuz pod szczytem Khumbutse.