Sprocket Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Uwag nigdy dość, każdego dnia staramy się pracować
> jak najlepiej.
> Choć "w ustach" anonima brzmią jak... no właśnie
Prawdziwa pokora jest chwalebną cnotą w drodze do doskonałości. Ale wciąż jej u Ciebie zbyt mało,
skoro uważasz, że prawda lub fałsz zależą od anonimowości (lub nie) "ust", z których wychodzą.
Uwierz mi, że autorstwo zdania nie ma żadnego znaczenia dla jego wartości logicznej. Ona jest niezależna
od nazwiska czy jego braku.
Jakich to "wielu" anonimowych ekspertów i erudytów miało to forum, których "dywagacje" prowadziły w złym
kierunku? Przykłady proszę. Nie rób z "ust" ... no właśnie - czego? Jedyny znany erudyta na tym forum chyba nie był anonimowy? Czyżbyś nie znał tożsamości Szalonego? Oj niedobrze, Sprocket, niedobrze z Twoją pamięcią...
Co do "dywagacji" - to zanim użyjesz następny raz tego epitetu, sięgnij sobie wpierw do jakiegoś słownika, np.:
1. 'długie, rozwlekłe rozważania, zwykle odbiegające od tematu' [
sjp.pwn.pl]
2. 'rozwlekłe rozważanie nie na temat' [
pl.wiktionary.org]
Jeżeli Twoim zdaniem, gdzieś "rozwlekle rozważałem, odbiegając od tematu" - to wykaż to. Podziękuję Ci szczerze.
Do "analizy" konieczne są dane, wszystkie, możliwe do pozyskania. Ja się nimi interesuję. Nie twierdzę, że było tak czy owak - TYLKO zadaję pytania (bez cudzysłowu), a co najwyżej wysuwam bardzo ostrożnie przypuszczenia bądź wątpliwości, i to zwykle ze znakiem zapytania. Co w tym złego?
Wiem, "uczeni w piśmie" tego bardzo nie lubią. Jednemu takiemu "pytacowi" nawet cykutę kiedyś zaserwowali...
To Ty mi zaufaj! Nie posunę się dalej, bo ilość pytań jest na tym etapie po prostu logicznie skończona.
Dwa, które zacytowałeś, nie dotyczyły samej akcji górskiej, a tylko założeń wyprawowych i działań przygotowawczych (aklimatyzacji). W tym pierwsze z nich dotyczyło Waszego newsa. Chyba mamy prawo Was pytać o to, co i jak opisujecie? Odpowiedzieliście i dalej nie zamierzam tego roztrząsać. Kropka.
Zawsze możecie zażądać skasowania jakiegoś wpisu, bądź w razie odmowy zbanować autora. To Wasze prawo.
Czego się boicie? Że za "nieprawomyślne" wpisy ktoś Wam proces wytoczy? Zaręczam Ci, że wtedy podpiszę się z nazwiska pod każdym moim słowem napisanym na tym forum. Amen.
Zmieniany 3 raz(y). Ostatnia zmiana 2018-02-05 23:03 przez FunThomas.