08 sie 2017 - 15:29:33
|
Zarejestrowany: 6 lat temu
Posty: 125 |
|
Sądząc po tym, co tu piszesz, najlepiej byłoby rzeczywiście, żebyś poszedł, dotknął i zobaczył. W przypadku tego przejścia nie cyfra decyduje o klasie, ale długość drogi i teren jakim prowadzi (miałem okazję przechodzić odcinki: Przełęcz pod Kopą – Czarny Szczyt, Śnieżna Przełęcz – Zbójnicka Ławka, wschodnia grań Ostrego Szczytu, Polski Grzebień – Zadni Gerlach, Wschodnia Batyżowiecka Przełęcz – Zmarzły Szczyt, Rysy – Wysoka, Przełęcz pod Chłopkiem – Cubryna, Wrota Chałubińskiego – Szpiglasowy Wierch). Uwierz, że zejście kruchą "dwójką" jest o wiele bardziej "emocjonujące" niż prowadzenia skałkowych extremów na granicy swoich możliwości.
Nie możesz pisać w tym wątku ponieważ został on zamknięty