Z mocnych argumentów - w ramach rozrywki - to mam dwa alternatywne i prowadzące do biegunowo różnych rozwiązań:
1. jeżeli ktoś zjeżdża na linie po drodze wspinaczkowej, to nie tyle, że nie ma przejścia klasycznego, ale po prostu brak jest przejścia
albo
2. odcinek, na którym używa się liny do zjazdu nie uznawany jest za część drogi wspinaczkowej i może ona zostać pokonana w pozostałym zakresie klasycznie.
$więty Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> klimas Napisał(a):
> --------------------------------------------------
> -----
> > Czyli jak ktoś wykonuje zjazdy to już nie ma prz
> ejścia klasycznego? :)
>
> Jeśli jeden zjechał, a drugi zszedł (dla jasności:
> w dół:), to lepsze stylowo jest zejście.
> Czy zjazd - nawet w wersji pierwotnej, czyli w klu
> czu - jest czynnym wykorzystaniem liny?
> Bez wątpienia jest! Zatem, odpowiadając na pytanie
> przedmówcy, jeśli ktoś wykonuje zjazdy,
> to przejście nie jest klasyczne.
> W$
> PS. chętnie wycofam się z tego stwierdzenia jeśli
> padną mocne argumenty.
Michał Brożyna