Generalnie to zgadzam się z Piotrkiem,
Zresztą ja już się na ten temat wypowiedziałem na konkurencyjnym forum. Powtórzę tylko:
wg mnie dziwne (z kosmosu!) jest rezerwowanie sobie istniejącej już drogi pod przejście zimowo-klasyczne. Ja ze swojej strony nie będę tej zimy próbował tej drogi i nie dlatego, że ją Andrzej rezerwuje ale dlatego, że o to zwyczajnie w końcu poprosił - znam z widzenia Andrzeja i Krzyśka stąd uszanuję ich prośbę. Ale spokojnie jestem w stanie zrozumiec, że ktoś będzie miał to w nosie.
Gdybym to ja dobił kilka haków na jednym wyciągu (powiedzmy tym dolnym - trudny ale czy kluczowy?) Wielkiego Zacięcia to czy mógłbym sobie drogę zarezerwowac, wiedząc że kilka osób na nią sobie ostrzy pazury?
Czy mieści się to w granicach dobrego smaku?
Wg mnie zdecydowanie NIE tzn ani nie mieści się w granicach dobrego smaku ani nie mógł bym sobie drogi zarezerwowac.
Pozdrawiam,
Janek
PS Lepiej się wspinac i ładowac niż bic pianę, zatem dla mnie temat jest zamknięty, przynajmniej na rok ;)