Ktoś wie, jak słowo "protekcja" w żargonie wspinaczkowym stało się synonimem słowa "asekuracja"?
Znając pierwotne znaczenie pojęcia "protekcja", nie można się nie uśmiechnąć, gdy czyta się takie zdania:
"projekt [...] może być najtrudniejszą drogą z własną protekcją";
"Pierwsze 15 metrów połogu pozostaje praktycznie bez protekcji";
"postanowił zakończyć wspinaczkę bez użycia protekcji, która pozostawała w skale"
Czyim protegowanym jest zatem korzystający z własnej protekcji James Pearson? ;)