Dzień dobry, była kiedyś taka fraszka ''Okazje czynią baranka świnią''--(chyba S.J.Lec?), a u nas we wsi powiadają--"Kijem tego co nie pilnuje swego." Zostawiając takie wyposażenie pod ścianą należałoby zamknąć je w ogniotrwałym sejfie pod opieką psa obronno-stróżującego na długim łańcuchu. Pytanie--w czym pomaga taki zegarek ?,na Czarny Staw i Kazalnicę to chyba każdy ślepy trafi--a złoty pierścionek?--kobieta bierze go pod ścianę i zostawia?--można było schować do kieszeni--no ale nie wymagajmy od kobiet logicznego myślenia. L.