adamniemalysz Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Nie podaję Ci Andrzeju nie tylko żadnego
> nazwiska, ale też żadnej nazwy, nie tylko
> dlatego że nie umiesz prosić ale przede
> wszystkim dlatego, że jesteś mistrzem w
> przypisywaniu sobie 'odkryć' nie swojego
> autorstwa. Jesteś też mistrzem w 'paleniu
> głupa', skoro lista przewodników nie jest dla
> Ciebie dostatecznym dowodem na istnienie znacznie
> znamienitszego grona 'tatromaniaków' niż
> Marcisz. Zapewniam Cię że istnieje więcej niż
> jedna osoba, które weszły na wszystkie nazwane
> obiekty w całej GŁÓWNEJ GRANI TATR, nie tylko w
> grani Tatr Wysokich, tak jak zapewniałem Cię że
> istnieje więcej osób niż Ty i Folta
> zainteresowana nazewnictwem w GGT, a czemu nie
> dawałeś wiary.
> To nie są ataki, to są fakty. Bądź uczciwy,
> albo bądź kłamliwy, tylko bądź kimś, kimś
> prawdziwym.
...zapowiadało się tak ciekawie, a wraca stare/nowe... Naprawdę zaczyna to być zwyczajnie nudne. Czy Szanowni Adwersarze mogą w końcu przyjąć do wiadomości, jak mało interesujące są (albo w ogóle) ich personalne "wycieczki". Pozwolę sobie odnieść do tego raz a konkretnie ad meritum:
W ostatnich dekadach namnożyło się nam różnej maści "tatromaniaków"/"tatrofilów" a nawet "tatrologów" z Bożej łaski... (jest duża inflacja w tej materii). To, że w jakimś kręgu "wzajemnej adoracji" istnieją faktyczni a nie "nadmuchani" znawcy - to jedno, a drugie - czy i jak funkcjonują w przestrzeni publicznej. Konkretnie: z czym w interesującej nas materii topograficzno-nazewniczej wyszli "do ludzi"? Co legitymizuje ich znawstwo?
Andrzej Marcisz sam jeden postawił pierwszy w Polsce i jedyny na świecie (jak dotąd) tatrzański portal graniowy [
tatrzanskiegranie.info] i prowadzi go lepiej lub gorzej, ale wychodzi "do ludzi" z konkretnymi dokonaniami, istotnymi treściami. Ostatnio zafunkcjonował nawet bardzo sprawnie. Nie musieliśmy nawet czekać przysłowiowych "3 dni" na "listę 500+" - i nie określam jej tak z szyderą, bo faktycznie jest niepełna i otwarta - w sensie dyskusyjności. A więc rokuje pierwszą od niepamiętnych czasów "dobrą zmianę" w zakresie topograficzno-nazewniczych dociekań i ustaleń.
Nie zamulajcie więc koledzy swoimi pretensjami i resentymentami zasadniczego wątku otwartego przez Wielkiego Mierniczego... Naprawdę są bardziej interesujące i o wiele ważniejsze problemy i sprawy niż wasz "pępek świata"
Zmieniany 3 raz(y). Ostatnia zmiana 2017-01-17 15:20 przez FunThomas.