Katon Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> W tej sprawie (po przeprosinach), chodzi już teraz
> tylko i wyłącznie o wizerunek PZA i środowiska wsp
> inaczy.
Płakać się chce...
A czy ktoś pamięta słowa Agnieszki Bieleckiej bezpośrednio po Broad Peaku???
"Najważniejsze, że mój brat żyje" - głupie, bezmyślne chlapnięcie
kompletnie bez empatii dla pozostałych członków wyprawy i ich rodzin!!!
Zainteresowanym - proponuję poczytać wywiady Agny, to wiele wyjaśni na temat jej osobowości...
>
> Zatem: Agnieszka B. jedzie - czy się jej to podoba
> czy nie, bo sprawa nie dotyczy tylko jej obrażonej
> kobiecej dumy.
Jak powyżej - przeprosiła rodziny zmarłych na BP????
NIE!!! A przynajmniej nie publicznie!
Zatem skoro JM i Pustelnik tak się kajają to gdzie przeprosiny Agny dla rodzin zmarłych!!!
>
> Obie strony nieźle nawywijały, ale mogą to jeszcze
> zgrabnie między sobą ogarnąć. Zakładam, że PZA ma
> jako związek na tyle już dojrzałość wewnętrzną, że
> by to piarowo ogarnąć. W przeciwnym przypadku za r
> ok PHZ dotację dostanie tylko na Jurę, aby w ramac
> h ekspiacji mieć blisko do Klasztoru w Częstochowi
> e.
jedno rodzeństwo, a tyle kłopotów dla PZA?!
Adminie - temat nadaje się tylko na Hyde Park!!!