27 maja 2019 12:34

Statystyki: Mount Everest (i inne ośmiotysięczniki) – wiosna 2019 [aktualizacja]

Odkąd w 1953 r. sir Edmund Hillary i Tenzing Norgay stanęli jako pierwsi ludzi na szczycie Everestu, sytuacja na najwyższej góry świata zmieniła się drastycznie. Wyprawy komercyjne na Mount Everest stały się dochodowym biznesem. Górę, obok doświadczonych himalaistów, zdobywają (w przeważającej mierze) turyści, korzystający z aparatów tlenowych, pomocy tragarzy wysokościowych oraz rozbudowanej infrastruktury. Rośnie liczba prób i wejść na szczyt, a wraz z nią bilans wypadków śmiertelnych. Przedstawiamy statystyki tegorocznego sezonu wiosennego.

***

Tłumy zdobywców

W ostatnich latach przyzwyczailiśmy się do tego typu fotografii, nadsyłanych z drogi na szczyt najwyższej góry świata.

Tłum w drodze na Mount Everest w okolicach Stopnia Hillary’ego (fot. Nirmal Purja MBE: „Project Possible – 14/7”)

W tym roku rząd Nepalu wydał 381 pozwoleń. Od strony Tybetu górę atakuje tradycyjnie mniejsza liczba chętnych – wydano 142 permity. Do tej liczby należy dodać przynajmniej jednego tragarza wysokościowego na osobę. Łącznie tej wiosny na górze działania prowadziło (lub jeszcze prowadzi) ponad 1000 osób.

Przypominamy, że wiosną zeszłego roku na szczycie Everestu stanęło ponad 700 osób. Na tegoroczne statystyki jeszcze czekamy.

Wypadki śmiertelne

W zeszłym roku niespotykanie długie okno pogodowe sprzyjało zdobywaniu szczytu. Liczba osób, próbujących wejść na szczyt, rozłożyła się na 11 dni. Zginęło wtedy 5 osób. W tym roku warunki nie są tak sprzyjające, okna pogodowe są krótsze, w związku z czym następuje koncentracja i tłumy na górze są większe. Taka sytuacja wpływa na wzrost zagrożenia. Potwierdzają to statystyki. Do tej pory odnotowano przynajmniej 11 wypadków śmiertelnych na Evereście i 21 w sumie na wszystkich szczytach ośmiotysięcznych.

Mount Everest

  • Dhruba Bista, znany przewodnik górski zmarł w bazie, po ewakuacji z obozu 3.
  • Irlandczyk Kevin Hynes, który na Everest wchodził od strony tybetańskiej.
  • Hindus Ravi Thakar, zmarł w namiocie w obozie 4, po zdobyciu szczytu.
  • Sean Lawless, zaginął, przypuszczalnie spadł w okolicach tzw. balkonu.
  • Hinduska Kalpana Das zginęła w pobliżu tzw. balkonu, podczas zejścia ze szczytu.
  • Anjali S Kulkarni zmarła powyżej obozu 4.
  • Amerykanin Donald Lynn Cash zginął podczas zejścia, poniżej tzw. balkonu.
  • Austriak Ing Landgraf nie wrócił do bazy po zdobyciu szczytu od strony Tybetu.
  • Hindus Nihal Bagwan zmarł w obozie 4 po zdobyciu szczytu od strony nepalskiej.
  • Brytyjczyk Robin Haynes Fisher zmarł po zdobyciu szczytu.
  • Amerykanin Christopher John Kulish zmarł w pobliżu Przełęczy Południowej po zdobyciu szczytu.

Robin Haynes Fisher na krótko przed swoją śmiercią opublikował na Instagramie post, w którym pisał o swoich wątpliwościach związanych z dużym ruchem na Evereście:

Jedna droga prowadząca na szczyt sprawia, że opóźnienia związane z czekaniem w kolejce mogą okazać się tragiczne w skutkach. Dlatego cieszę się, że odłożyłem atak do 25 maja. Powinno być mniej ludzi. Chyba że więcej osób, podobnie jak ja, postanowiło zaczekać.

Robin Haynes Fisher po ukończonym szkoleniu z używania aparatów telnowych (fot. Instagram/Robin Haynes Fisher)

Inne góry

Do tej pory odnotowano 4 wypadki śmiertelne na Makalu, 3 na Kanczendzondze, 2 na Annapurnie i po jednym na Lhotse i Cho Oyu.

Makalu

  • W drodze powrotnej ze szczytu, powyżej obozu 2 zginął Nima Tenji Sherpa.
  • Na skutek choroby wysokościowej, na wysokości ok. 8200 m zmarł Narayan Singh.
  • Znany alpinista, Peruwiańczyk Richard Hidalgo, wspinał się niezależnie, bez tlenu. Zmarł w namiocie na wysokości 6300 m.
  • Dipankar Ghos zaginął po zdobyciu szczytu, prawdopodobnie nie żyje.

Kanczendzonga

  • Biplab Baidya zmarł na skutek choroby wysokościowej.
  • Kuntal Karar zmarł na skutek choroby wysokościowej.
  • Rodrigo Vivanco uznano za zaginionego, prawdopodobnie nie żyje.

Lhotse

  • Bułgar Ivan Yuriev Tomov zmarł po zdobyciu szczytu, wspinał się bez tlenu i pomocy tragarzy wysokościowych.

Annapurna

  • Malezyjczyk Wui Kin Chin zdobył szczyt i zdołał zejść, jednak zmarł na skutek ekspozycji na zimno i zbyt długiego czasu przebywania na wysokości.

Cho Oyu

  • Phujung Bhote Sherpa zginął podczas poręczowania w pobliżu obozu 2. Wpadł do szczeliny lodowej.

Kradzież butli z tlenem

Problemów na Evereście nie brakuje. Reprezentanci „Project 321” zgłosili niedawno kradzież 73 butli z tlenem. Butle zostały złożone w obozie 3 podczas przygotowań do sezonu i miały służyć klientom agencji. Cały zapas zniknął w ciągu jednej nocy.

Ruch na górze jest ogromny, a bałagan w poszczególnych obozach spory. Zdarzają się sytuacje, w których sprzęt, taki jak butle z tlenem, jest zabierany przypadkowo przez członków innych ekspedycji. Jednak zniknięcie tak dużej ilości butli, w tak krótkim czasie, trudno nazwać pomyłką.

Pozostałe statystyki

Jak wskazują statystyki (zakres czasowy 1905 – 2017 r.), sporządzone na podstawie danych gromadzonych w archiwum Himalayan Database Elizabeth Hawley, Everest jest najbardziej popularnym celem w Himalajach, nie jest jednak górą najbardziej niebezpieczną.

W badanym okresie łączna liczba ekspedycji w tych górach wynosi blisko 10 tys. 5181 z nich zakończyło się sukcesem.

1972 z nich to wyprawy na Mount Everest, 1164 zakończyły się sukcesem.

7 najbardziej popularnych celów wypraw w Himalajach (fot. app.powerbi.com / From The Expedition Archives of Elizabeth Hawley)

Jednak gdy spojrzymy na współczynnik obrazujący stosunek ilości wypraw do śmiertelnych wypadków na poszczególnych szczytach, zauważymy, że Everest plasuje się na 4. pozycji, za Annapurną, Dhaulagiri i Manaslu.

5 szczytów o najwyższym współczynniku śmiertelności (fot. app.powerbi.com / From The Expedition Archives of Elizabeth Hawley)

W archiwum odnotowano łącznie 1055 śmierci w Himalajach. Śmierć na Evereście poniosło 290 osób.

Przeważająca większość wypraw na Mount Everest odbywa się wiosną (86%).

Wypadki śmiertelne na Evereście w przeciągu ostatnich 10 lat (sezony łącznie):

Od pierwszych prób zdobycia najwyższej góry świata w 1921 r. mediana (wartość cechy w szeregu uporządkowanym, powyżej i poniżej której znajduje się jednakowa liczba obserwacji) rocznej ilości wypadków śmiertelnych wynosi 4. W czasach bardziej współczesnych (od 2000 r.) wartość ta wzrosła do 6.

Więcej szczegółowych statystyk (również dla poszczególnych szczytów i lat) znajdziecie tutaj.

Pomimo tego wyprawy na Everest są dzisiaj bezpieczniejsze niż kiedykolwiek. Współczynnik śmiertelności w ostatnich latach znacznie się obniżył. Dlaczego? Aktualnie podczas wypraw komercyjnych używa się dużo większych ilości dodatkowego tlenu, większy jest również zakres pomocy Szerpów. Prognozy pogody są dokładniejsze.

Nie zmienia to jednak faktu, że ze względu na liczbę chętnych ustawiających się w kolejce do szczytu, ilość wypadków śmiertelnych na najwyższej górze świata jest w tym roku największa od czterech lat.

Michał Gurgul
źródło: thehimalayantimes.com, hindustantimes.com, alanarnette.com, washingtonpost.com, mountain.ru




  • Komentarze na forum Dodaj swój wątek
    Brak komentarzy na forum