States of Elevation: Kilian Jornet z nowym FKT na Norman’s 13 w Kalifornii
Po spektakularnym zdobyciu wszystkich 56 czternastotysięczników Kolorado w zaledwie 16 dni Kilian Jornet nie zwalnia tempa. Hiszpan ruszył do Kalifornii, gdzie ustanowił nowy rekord FKT na trasie Norman’s 13 obejmującej 13 najwyższych szczytów Sierra Nevada.
***
Norman’s 13 to niezwykle wymagająca łańcuchówka łącząca 13 szczytów powyżej 14 000 stóp leżących na linii 101 mil. Jornet pokonał ją w imponującym czasie 56 godzin, 11 minut i 4 sekundy. Jest to prawdopodobnie nowy FKT (najszybszy znany czas), choć wynik czeka jeszcze na oficjalne potwierdzenie. Poprzedni FKT z 2022 roku należał do Jasona Hardratha, który połączył wszystkie 13 szczytów w nieco ponad 3 dni i 2 godziny. Oznacza to, że Jornet prawdopodobnie skrócił poprzedni rekord o ponad 19 godzin.
Jednak etap Norman’s 13 to zaledwie mały wycinek całego projektu States of Elevation. Jego celem jest zdobycie wszystkich szczytów w kontynentalnych Stanach Zjednoczonych mierzących powyżej 14 000 stóp, przemieszczając się wyłącznie za pomocą siły własnych mięśni (rower i bieganie). Kilian rozpoczął 3 września w Kolorado i od razu pokazał, co znaczy pełne zaangażowanie. Codziennie pokonywał dystans 74–80 km na rowerze, przebiegał dziesiątki kilometrów i wspinał się na niemal 5 000 m w pionie. Łącznie: 56 szczytów, 78 004 m przewyższenia w nieco ponad dwa tygodnie. Po zakończeniu etapu w Kolorado, Hiszpan wskoczył na rower i przejechał 1 500 km przez południowo-zachodnie pustynie USA, kierując się ku Kalifornii.
„Ta część nie była tylko przejazdem – to była przygoda sama w sobie,” relacjonował Jornet. Trasa prowadziła przez wysokie kaniony Kolorado, zahaczyła o Nowy Meksyk, czerwone skały Arizony i rozciągała się aż po bezkresne pustkowia Mojave. Jornet pedałował bez przerwy przez pięć dni, pokonując średnio 282 km dziennie, spędzając na siodełku po kilkanaście godzin niezależnie od pogody.
Po pokonaniu Norman’s 13 w Sierra Nevadzie, Kilian przeniósł się do północnej Kalifornii, gdzie zmierzy się z White Mountain. Następnie ruszy rowerem w kierunku Mount Rainier w paśmie Cascade w stanie Waszyngton, by dokończyć swoje wyzwanie. Czy mu się uda? O to możemy być spokojni.
CIESZ SIĘ WSPINANIEM, CIESZ SIĘ CZYTANIEM
Mamy nadzieję, że ten tekst Ci się spodobał, że Cię zainspirował, zaciekawił, dostarczył Ci informacji. Jeśli tak to zachęcamy Cię do wsparcia serwisu. Dzięki Tobie będziemy mogli działać jeszcze lepiej. Wielkie dzięki! Do zobaczenia na ściance albo w skałach.
REKLAMA


