Za kilka dni startuje PŚ w Pradze. Gwiazdą praskiej sceny będzie Adam Ondra
6 czerwca startuje czwarta runda Pucharu Świata 2025 w konkurencji bouldering. To będzie pierwszy europejski przystanek w tegorocznym cyklu, a zawodników przywita Praga.

Praska arena PŚ (fot. Petr Chodura)
***
Na sezon 2025 przewidziano w sumie sześć odsłon PŚ w boulderingu. Przed zawodnikami jeszcze trzy starcia, wszystkie już na europejskiej scenie. Na początek Praga (6-8 czerwca), następnie Berno (13-15 czerwca) i na finiszu Innsbruck (25-29 czerwca, tu także o pucharowe punkty powalczą „linowcy”).
Po trzech edycjach w rankingu prowadzi bezapelacyjnie Sorato Anraku. Japończyk wygrał wszystkie tegoroczne rozdania (Keqiao, Kurytyba, Salt Lake City), po drodze zdążył jeszcze zgarnąć złoto w PŚ w prowadzeniu w Wujiang. U dziewczyn tak wyrazistej liderki nie ma, zresztą w rozegranych dotąd imprezach nieobecne były między innymi Janja Garnbret, Brooke Raboutou czy Natalia Grossman, co dało pole do popisu innym zawodniczkom. W efekcie mamy trzy edycje i trzy różne nazwiska na czele: w Keqiao najlepsza była Amerykanka Annie Sanders (drugie złoto w karierze), w Kurytybie Francuzka Naïlé Meignan (pierwsza wygrana w PŚ), a w Salt Lake City Japonka Mao Nakamura (też pierwszy złoty medal PŚ).
Największą gwiazdą praskiej wspinaczkowej sceny w najbliższy weekend będzie oczywiście wspinacz wszech czasów – Adam Ondra. Jego występ ma wymiar szczególny, bo to właśnie w Pradze Czech pożegna się oficjalnie z kibicami PŚ w boulderingu (z liny jeszcze nie rezygnuje, zapowiedział między innymi start we wrześniowych mistrzostwach świata, więcej o decyzji Czecha pisaliśmy TUTAJ).
Nie jest wielką tajemnicą, że współczesny boulderowy routesetting nie za bardzo odpowiada Ondrze. Wielokrotnie o tym mówił. Akrobatyczne i widowiskowe baldy, układane pod publikę, nie zawsze mają wiele wspólnego z „czystym” wspinaniem. Nie wszyscy się w tym awangardowym stylu odnajdują i nie wszystkim musi to pasować. Poza tym Czech startuje w zawodach od kilkunastu lat, ma na koncie masę tytułów, a w skałach wciąż czekają mega projekty, w tym dwie drogi 9c – DNA w Verdon i B.I.G. we Fraltanger. Adam jest jednym z niewielu, który ma szansę skompletować pełną trójkę (trzecie 9c to jego autorskie Silence).
Na listach startowych znalazła się także trójka Polaków: Bianka Janecka, Barbara Wójcik i Jakub Ziętek.
Puchar Świata w Pradze to trzy dni zmagań. W piątek 6 czerwca rozegrane zostaną kwalifikacje, a w sobotę i niedzielę emocje poszybują w górę:
Sobota, 7 czerwca
- 12.00 – półfinały mężczyzn
- 18.30 – finały mężczyzn
Niedziela, 8 czerwca
- 12.00 – półfinały kobiet
- 18.30 – finały kobiet
Transmisje na żywo z półfinałów i finałów Pucharu Świata w Pradze można śledzić na kanale Eurosport Extra (dostęp w player.pl).
Najlepsi w Pradze w ubiegłym roku byli Amerykanka Natalia Grossman i Koreańczyk Dohyun Lee (zobaczymy go także w tej edycji).