Mount Everest: super okno, tłumy, ksenon i Pato Arévalo bez butli

Liny zostały rzucone i drogi na najwyższy szczyt świata stoją otworem. W tym sezonie za zaporęczowanie Everestu i Lhotse od strony nepalskiej odpowiedzialny był zespół agencji 8K Expeditions. Sprawę koordynuje Stowarzyszenie Operatorów Ekspedycji Nepalu.

***

Jako pierwsi w sezonie na szczyt dotarli więc członkowie zespołu poręczującego: Tsering Pemba Sherpa, Ashok Lama, Pem Nurbu Sherpa, Tashi Sherpa, Karma Gyaljen Sherpa, Tashi Gyalzen Sherpa i Pas Tenzi Sherpa. Nepalscy przewodnicy stanęli na szczycie w piątek 9 maja około godziny 17 czasu nepalskiego. Przewodził im Ang Temba Sherpa, odpowiedzialny również za zaporęczowanie Lhotse.

Zespół nepalskich przewodników agencji 8K Expedition (fot. 8K Expedition – FB)

8K Expeditions w swoich mediach społecznościowych gratuluje sobie dobrze wykonanej pracy, wspomina o wysokim poziomie bezpieczeństwa i lepszym rozplanowaniu ruchu na Evereście. Niewykluczone, że umożliwi to prognozowane stosunkowo wczesne i bardzo rozległe okno pogodowe. Mimo wczesnej fazy i niepełnej aklimatyzacji niektórzy już skorzystali z warunków, a duża grupa planuje wejść na szczyt dzisiaj – 12 maja.

900 szczytów?

Zaporęczowaną drogą od strony nepalskiej będzie poruszało się w sezonie wiosennym niemal 1000 osób – klientów, przewodników i tragarzy. Jak podaje największa spośród agencji działających na Evereście, Seven Summit Treks, Ministerstwo Turystyki Nepalu wydało 456 pozwoleń. Choć nie jest to rekord, którego się spodziewano, finalna liczba zdobywców szczytu w tym sezonie (doliczając przewodników) może oscylować w okolicach 900.

Od północy

11 maja Everest został również zaporęczowany od strony tybetańskiej – znacznie wcześniej niż w zeszłym sezonie (10 maja po stronie nepalskiej, ale 21 po chińskiej). W miniony weekend po tej stronie mocno wieje, a według prognoz będzie wiało nadal.

Od strony północnej Everest atakuje kontrowersyjna wyprawa Lukasa Furtenbacha, korzystająca z ksenonu, gazu, umożliwiającego w teorii błyskawiczne zdobycie szczytu bez wcześniejszej aklimatyzacji. Sprawę opisywaliśmy tutaj. Ekipa Furtenbacha osiągnęła Przełęcz Północną, po czym zawróciła do bazy ze względu na silny wiatr. Kolejna próba nastąpi prawdopodobnie po 16 maja, gdy wiatr ustąpi.

Pato Arévalo bez tlenu z butli

W miniony weekend pojawiły się pierwsze doniesienia o wejściach na szczyt najwyższej góry świata, jednak większość wypraw komercyjnych wciąż przygotowuje swoje próby. Najciekawszym z nich było wejście Ekwadorczyka.

Pato Arévalo, pracujący na co dzień jako członek ekwadorskiej policyjnej grupy ratunkowej, osiągnął szczyt w niedzielę, około siódmej rano czasu lokalnego. Jest pierwszą osobą, która dokonała tego bez dodatkowego tlenu w tym sezonie. Towarzyszył mu nepalski przewodnik Ang Pemba Sherpa. Everest jest jego piątym szczytem w drodze do Korony Świata.

Tyler Andrews i próba pobicia FKT

Amerykanin próbował wczoraj pobić rekord szybkości wejścia na Mount Everest, jednak ze względu na problemy sprzętowe i wzmagający się wiatr zawrócił. Dotarł do wysokości obozu 3 (około 7200 m).

Andrews planuje za kilka dni spróbować znowu, czuje się bardzo zmotywowany, bo czas, jaki osiągnął do obozu 3, okazał się podobno znacznie lepszy niż zakładał.

Marcin Miotk i Lhotse

Swoją wyprawę na Lhotse z przyczyn zdrowotnych zakończył już Marcin Miotk. Więcej na ten temat pisaliśmy tutaj.

Mount Everest i „najdłuższy triathlon świata”

Brytyjczyk Mitch Hutchcraft zdobył już Mount Everest. Choć z pomocą przewodnika i tlenem z butli, dokonał tego w dość niezwykły sposób. Startując z Dover, wpław, na rowerze i biegiem, pokonał 13 000 km i w 240 dni dotarł na szczyt najwyższej góry świata. Więcej o jego wyczynie przeczytacie tutaj.

***

Pasang Sherpa na Lhotse, Mount Everest w tle (fot. 8K Expeditions – FB)

Jeśli tylko zapowiadane wyjątkowo długie okno dobrej pogody się utrzyma, w najbliższych dniach będziemy świadkami wielu wejść na najwyższą górę świata. Ze względu na wiejący od wczoraj wiatr wyprawy działające po stronie Tybetu będą musiały zaczekać na swoje okno nieco dłużej.

MG

Źródła: 8K Expeditions, Desnivel, ExplorersWeb