Sesja marzenie. Hamish McArthur powtarza „No One Mourns The Wicked” 9A
Nieprawdopodobną moc prezentuje Hamish McArthur. Brytyjczyk powtórzył jako pierwszy No One Mourns The Wicked 9A w Thunder Ridge (Kolorado). Przejście to jedno, ale jeszcze większe wrażenie robi styl, w jakim tego dokonał. To także doskonały przykład, jak kosmiczny poziom prezentuje obecnie światowa czołówka.
***
W instagramowym wpisie Hamish McArthur podsumowuje jednodniową(!) sesję na No One Mourns The Wicked:
- 11.15AM: start hiking
- 12.00PM: arrive at boulder
- 12.30PM: try Defying Gravity
- 1.15PM: stick crux move
- 1.30PM: send Defying Gravity
- 1.45PM: try No One Mourns The Wicked
- 2.15PM: stick low crux
- 2.47PM: send No One Mourns The Wicked
- 3:45PM: start hiking
Wiele mówią komentarze pod przejściem, jeden z nich (Adama Ondry) brzmi: „Niewiarygodne mistrzostwo. Wykonanie, płynność, siła. Po prostu niewiarygodne”.
No One Mourns the Wicked to stosunkowo świeży ekstrem. Otworzył go pod koniec ubiegłego roku Nathaniel Coleman. Problem jest dłuższą wersją świetnie znanej linii Defying Gravity 8C autorstwa Daniela Woodsa.
Na filmie po mistrzowsku Hamish McArthur i tytułowy bald (Mellow):
Przejście padło 4 maja, tymczasem pod koniec kwietnia Brytyjczyk wspiął się na Megatron 9A Shawna Raboutou w Eldorado Canyon. I podobnie jak w przypadku No One Mourns the Wicked , także tu zgarnął pierwsze powtórzenie.
Po jaki ekstrem sięgnie teraz Brytyjczyk? Kilka 9A jeszcze zostało ;).
Trzeba wspomnieć, że 23-latek ma też osiągnięcia na arenie zawodniczej. Jest piątym dwuboistą (prowadzenie plus bouldery) igrzysk w Paryżu. W 2021 roku na seniorskich Mistrzostwach Świata zdobył brąz w prowadzeniu, także w 2021 na juniorskiej imprezie tej samej rangi wywalczył złoto z liną i na boulderach.