Denis Urubko wraca w Himalaje
Denis Urubko już kilkukrotnie przebąkiwał o końcu kariery wysokogórskiej, jednak jak widać zew gór jest wciąż silniejszy. Po rocznej przerwie bezkompromisowy i znany z ostrych poglądów alpinista wraca z ambitnymi planami.

Denis Urubko po wypadku na Gasherbrumie I w styczniu 2024 roku (fot. Denis Urubko FB / @pipi_cardellphoto)
***
Leczenie odmrożeń, których doznał podczas zimowej próby na Gasherbrumie I w styczniu 2024 roku, zajęło trochę czasu, Urubko zniknął na niemal rok, ale teraz jest już z powrotem w formie. Aktualnie wspina się w Sierra-Nevadzie, a w maju wyruszy na pierwszą z zaplanowanych w wypraw.
W czerwcu Urubko zamierza zdobyć szczyt Nanga Parbat, wspinając się nową drogą od strony doliny Diamir. Podczas wystąpienia we Włoszech powiedział:
To będzie prawdziwa nowa droga, a nie wariant przedstawiany jako niezależna linia.
Jak zawsze rygorystyczny Urubko podkreślał też:
Żadna nowa droga na ośmiotysięcznik nie została otwarta bez użycia dodatkowego tlenu i w prawdziwym stylu alpejskim*.
Urubko przyznaje, że chciałby dokonać właśnie takiego wyczynu.
Prawdziwa zima
Urubko pozostaje wierny swoim przekonaniom, dotyczącym himalajskiej zimy. Uważa, że stricte zimowe warunki wspinaczkowe panują w górach w czasie zimy meteorologicznej (1 grudnia – 28 lutego). Według alpinisty na „pierwsze prawdziwe wejścia zimowe” czekają jeszcze Broad Peak i Gasherbrum I (pierwsze zimowe wejścia odpowiednio 5 i 9 marca, czyli wczesną wiosną według Urubko). Te dwa szczyty alpinista planuje zaatakować kolejnej zimy.
MG
źródła: Denis Urubko FB, montagna.tv
* Diabeł oczywiście tkwi w szczegółach i trudno jednoznacznie ocenić o co dokładnie chodzi Denisowi. Historia zna wiele wspinaczek na ośmiotysięczniki w stylu alpejskim, podczas których wytyczono nowe drogi. Wystarczy sięgnąć po polskie przykłady, jak wejścia zespołów: Jerzy Kukuczka i Wojciech Kurtyka na Gasherbrumy I i II (1983), Wojciech Kurtyka – Erhard Loretan – Jean Troillet południowo-zachodnią ścianą Cho Oyu (1990), ten sam zespół południowo-zachodnią ścianą Shisha Pangmy (wierzchołek środkowy, 1990), czy samotną akcję Krzysztofa Wielickiego również na południowo-zachodniej ścianie Shisha Pangmy (1993). A na wspomnianą przez Denisa Nangę Parbat biegnie ustanowiona w 2025 roku piękna linia autorstwa Steve’a House’a i Vince’a Andersona, oczywiście w stylu alpejskim, na ponad 4000-metrowej ścianie Rupal.
[aktualizacja, 19:50, 2 kwietnia 2025]