Punktowa rewolucja – Mistrzostwa Polski w boulderingu 2025
W pierwszy weekend marca Camp Wall krakowskiego Centrum Wspinaczkowego MOOD był areną rywalizacji o tytuły mistrzów Polski w boulderingu. Na starcie rywalizacji stanęły 24 panie i 59 panów, w tym aktualni czempioni, ale też wcześniejsi triumfatorzy zawodów tej rangi. Po tytuły w pięknym stylu sięgnęli Bianka Janecka i Jakub Ziętek. Jeśli nie oglądaliście transmisji, to zapraszam na opowieść o tym, jak do tego doszło.
***
Nagrody za punkty
Na początku warto odnotować znaczącą zmianę w przepisach. Właściwie jest to największa zmiana w historii dyscypliny. Od tego sezonu boulderowe zawody pod egidą IFSC (a więc w Polsce organizowane przez PZA), będą klasyfikowane w formacie punktowym. Czyli z grubsza tak jak wyglądała rywalizacja na igrzyskach olimpijskich w Paryżu.
Każdy TOP = 25 punktów, ZONA = 10 punktów. Wynik na boulderze pomniejszany jest o 0,1 punktu za każdą dodatkową próbę.
W praktycznym wymiarze podniosło to wagę punktową na Zonach i ciekawą egzemplifikacją zmian w punktacji były na przykład wyniki półfinału mężczyzn. Michał Korban zaliczył tam dwa Topy bez Zon na pozostałych dwóch problemach, co dało wynik poniżej 50 punktów (dokładnie 49,6). Po staremu te dwa Topy (2T6 2Z6) pozwoliłyby mu wyprzedzić aż trzech rywali z jednym Topem, ale dzięki trzem Zonom ci zawodnicy mieli odpowiednio: 54,9 pkt (1T2 4Z5), 54,4 pkt (1T1 4Z10) i 53,6 pkt (1T3, 4Z18). Po staremu Michał w półfinale zająłby więc piąte miejsce, a tak został sklasyfikowany na miejscu ósmym.
Trzeba odnotować jeszcze dwie zmiany. Stawka finalistów została powiększona do ośmiu osób, a w półfinale znalazły się 24 miejsca. W finałowej rywalizacji zmiany w punktacji nie zmieniłyby kolejności wśród mężczyzn, jednak wśród pań zmianie uległaby kolejność na miejscach 2-4. No, ale po kolei.
Boulder King
Jako pierwsi do walki o tytuł Boulder Kinga 2025 ruszyli panowie. W ośmioosobowym finale znalazło się miejsce dla wszystkich medalistów sprzed roku, a także dwóch weteranów, Kamila Ferenca i Adriana Chmiały.
Co ciekawe, Adrian awansował do rundy finałowej z najlepszym wynikiem. Mistrz Polski z 2018 roku prowadził także po dwóch pierwszych problemach finału. Adrian rozwiązał zarówno technicznego slaba na „jedynce”, jak i siłową „dwójkę” w najbardziej przewieszonej sekcji ściany. Oba problemy miały po pięć przejść, jednak obok Adriana jeszcze tylko Kuba Ziętek i Kamil Ferenc zaliczyli dwa Topy.
Drugą część rywalizacji rozpoczynał problem rodem z Zimnego Dołu i po czujnym skradaniu w trawersie tylko dwaj finaliści skleili wejście po odciągu na paczkę i skok do Topu. Co ciekawe, zarówno Kuba Ziętek, jak i Piotr Niźnik skończyli próby w ostatnich sekundach czasu. Przejście Piotra był zresztą analizowane przez sędziów nawet po zakończeniu rundy. Okazało się, że dołożenie ręki do Topu miało miejsce dosłownie w ostatniej sekundzie regulaminowego czasu. Po „trójce” na czoło stawki wysunął się więc obrońca tytułu sprzed roku.
Ostatni akcent finału stanowiła sekwencja z trudnym i pokonywanym dynamicznie nabiegiem w trawersie po śliskich paczkach. Sekcje do Zony kończył skok do odciągu w rysie. W drugim tempie i wejściu na śliską paczkę następował skok do pracujących kierunkowo dużych chwytów. Dopiero drugi z nich był Topem. Żadna Zona finału nie kosztowała finalistów aż tylu prób. Jednak ta Zona była przystankiem w drodze na szczyt tylko dla dwóch zawodników.
„Czwórkę” obok Kuby Ziętka skończył jeszcze Piotr Niźnik, co w ostatecznym rozrachunku dało mu drugi stopień podium. Do końca walczył Kamil (Zona w jedenastej próbie) i Adrian (Zona w siódmej próbie). Opłaciło się, bo zapewniło to gospodarzowi obiektu brązowy medal. Męski finał dostarczył sporo emocji, jednak okazało się, że jeszcze ciekawiej było w rywalizacji pań.
Nowa Mistrzyni
Zaczęło się od trzęsienia ziemi na „jedynce”. Co prawda Top zanotowała tu aż piątka finalistek, jednak nie było w tej grupie Basi Wójcik, obrończyni tytułu, która nie urobiła na testującym balans problemie nawet Zony. Na „dwójce” też było pięć Topów i na półmetku rywalizacji na czele stawki o dziesiąte punktu, a więc o liczbę prób do Topu, prowadziły dwie Majki (Ciesielska i Oleksy).
Game changerem okazał się problem numer trzy. Skok w mocnym przewieszeniu do dużych chwytów był antraktem do kluczowej sekwencji po trzech krawądkach (drugą z nich była Zoną). Wszystko kończyła Topowa klama, ale tylko jedna zawodniczka w stawce mogła się o tym przekonać. Bianka Janecka na „trójce” pokazała moc i jako jedyna skończyła najbardziej wspinaczkowy problem finału. Na koniec rywalizacji spuentowała jeszcze swój występ flashem na „czwórce”. Cztery Topy dały częstochowiance pierwszy w karierze tytuł mistrzyni Polski.
Układ pozostałych miejsc na podium zdecydował się w dziesiątych częściach punktów. Można powiedzieć, że Maja Ciesielska straciła srebro, kończąc ostatni slab „dopiero” w ósmej próbie. Z kolei Maja Oleksy wypadła poza podium „aż” dziewięcioma próbami do Zony na „trójce”. To właśnie potknięcia koleżanek i skuteczne wspinanie na czwartym problemie (Top w drugiej) dały srebro Basi Burczyk, która do tego momentu była poza najlepszą trójką. Szansę trzeba jednak wykorzystać i kielczanka o próbę okazała się lepsza.
Pierwsze tytuły mistrzów Polski w 2025 roku zostały rozdysponowane (za dwa tygodnie lina we Wrocławiu, za pięć tygodni czasówki w Toruniu).
Trzeba przyznać, że routesetterskie trio (Piotr Suder, Krzysztof Szalacha, Jakub Jurek) spisało się optymalnie, proponując startującym problemy, które wyraźnie wskazały mistrzów.
Zawody na gościnnym MOOD organizowała Korona Kraków pod auspicjami PZA. Nowy system punktowy bez problemu ogarniał zespół sędziowski prowadzony przez Rafała Kanowskiego. Kolejny raz wyniki można było śledzić w czasie rzeczywistym w systemie dostarczanym przez vertical-life i to naprawdę robi robotę. XXIX Mistrzostwa Polski w boulderingu bardzo udanie przeszły do historii.
Rafał Nowak
Mistrzostwa Polski w boulderingu (1-2 marca 2025, MOOD Kraków). Wyniki finałów:
Kobiety
1. Bianka Janecka (KW Częstochowa) 99,4 (4T10, 4Z9)
2. Barbara Burczyk (Speleoklub Świętokrzyski) 84,1 (3T10, 4Z12)
3. Maja Ciesielska (KW Trójmiasto) 84,0 (3T11, 4Z11)
4. Maja Oleksy (KU AZS PWSZ Tarnów) 83,9 (3T6, 4Z15)
5. Barbara Wójcik (Speleoklub Świętokrzyski) 59,0 (2T8, 3Z12)
6. Zuzanna Luby (KS Move! Avatar Kraków) 44,6 (1T1, 3Z7)
7. Natalia Bernat (UKA Warszawa) 28,4 (3Z19)
8. Zofia Dobrzańska (KS Skarpa Bytom) 0
Mężczyźni
1. Jakub Ziętek (KW Bielsko-Biała) 99,1 (4T13, 4Z6)
2. Piotr Niźnik (KS Korona 1919 Kraków) 83,6 (3T12, 4Z13)
3. Adrian Chmiała (KS Korona 1919 Kraków) 69,1 (2T4, 4Z13)
4. Kamil Ferenc (KS Korona 1919 Kraków) 68,4 (2T8, 4Z15)
5. Jan Swęd (UKA Warszawa) 59,7 (2T5, 3Z3)
6. Maksym Vnukov (Ukraina) 54,2 (1T4, 4Z10)
7. Michał Korban (Świętokrzyski Klub Alpinistyczny) 38,8 (4Z16)
8. Jakub Korzeniowski (AKG Łódź) 38,5 (4Z19)