Jak wspina się osoba niewidoma? O sight guide’ach, ciszy na starcie i głosach w głowie
W Stowarzyszeniu Skocznia wspinamy się z wieloma osobami z dysfunkcjami wzroku. Wśród naszych zawodniczek i zawodników są osoby niewidome – całkowicie lub w znacznym stopniu pozbawione wzroku, jak i słabowidzące. Mimo dysfunkcji wspinają się sportowo – prowadzą, wspinają się w skałach, często na wysokim poziomie. Na to, że dysfunkcje wzroku nie przeszkadzają w osiągnięciu cyfry, wskazują doświadczenia europejskich wspinaczy – takich Jesse Dufton, który prowadzi na własnej drogi do E3 5b w skali brytyjskiej, lub Francuza Nicolasa Moineau, mistrza świata z 2012 r. w parawspinaczce w swojej kategorii, który po roku patentowania poprowadził w skałach 8a.
***
Jak to robią? Jak oceniają odległości między chwytami i skąd wiedzą gdzie są stopnie? Osoba niewidoma może poruszać się na ściance wspinaczkowej na jakiejś linii po wszystkich chwytach. Niemniej jeśli chce pokonać konkretną drogę ‘po kolorze’ – potrzebuje kogoś, kto ją po tej drodze ‘poprowadzi’. Taka osoba w parawpsinaczce to sight-guide czyli trener-przewodnik. Sight-guide ogląda drogę i jak mówi Anna Jasiewicz, chief sight-guide Skoczni, ‘opowiada’ ją osobie niewidomej. Stopień po stopniu, chwyt po chwycie. Uwzględniając odległości pomiędzy nimi oraz nazywając rodzaj chwytów.
Praca takiego tandemu oparta jest na precyzyjnej komunikacji, którą wypracowuje się nie od razu. Potrzebny jest czas na doprecyzowanie komunikatu. Wspinacz z dysfunkcją wzroku nie tylko musi się nauczyć technicznego nazewnictwa – co to jest krawądka, szpaks czy oblak, zakrok, ale także, co osoba, która go nawiguje, rozumie pod pojęciem postaw nogę ‘trochę wyżej’. Dla niektórych trochę to będzie 5 cm, a dla innych 25. Kwestie komunikacji i i komplikacji wynikających z tego, że osoba z dysfunkcją wzroku nie zna desygnatów dla wszystkich określeń, również takich z praktyki dnia codziennego, opisał doskonale dr Wojciech Swędzioł z Zakładu Alpinizmu i Sportów Przestrzennych w AWF w Krakowie.*
Przewodnik towarzyszy sportowcom również w innych parasportach osób niewidzących – bieganiu czy kolarstwie. Różnica polega na tym, że w tych dwóch ostatnich przewodnik towarzyszy bezpośrednio swojej parze – w kolarstwie nawiguje będąc z przodu, w bieganiu – porusza się równolegle. W tandemie wspinaczkowym – stoi na dole. Precyzja komunikacji i wzajemne zaufanie mają tu kolosalne znaczenie. Jak mówi Agnieszka Kwolek, ‘sight-guide jest niejako w mojej głowie’.
Docieramy do ważnego aspektu – zaufania. Zawodnik i sight-guide powinni mieć relację opartą na zaufaniu. Takiej nie buduje się w trakcie kilku spotkań. Wypracowanie odpowiedniego słownictwa, nazwy dla ustawień, precyzyjnego określania odległości pomiędzy chwytami i stopniami wymaga czasu. Osoba niewidoma musi oswoić się z rodzajami chwytów, a przewodnik musi nauczyć się wskazywać skutecznie odległości pomiędzy stopniami i chwytami, a także wytłumaczyć podstawowe techniki i nauczyć ich bez demonstracji. To nie jest łatwe i nie każdy trener ma odpowiednie cechy temperamentalne.
Sight-guide wykorzystuje różne sposoby opisu do pracy z parawspinaczami. Trudno je zuniwersalizować, ale w najbardziej ogólnym opisie można powiedzieć, że nawigacja jest albo zegarowa albo wektorowa. Przykład takiego komunikatu to ‘postaw lewą nogę na za 20 druga’ – operujemy tu porównaniem do analogowej tarczy zegara. Komunikat w poetyce wektorowej będzie brzmiał – ‘noga 20 cm wyżej i 40 cm w lewo’. Niemniej z każdym zawodnikiem taka praca przebiega trochę inaczej, w zależności od jego możliwości i przyzwyczajeń poznawczych. Ci, którzy nie widzą od urodzenia, mogą nie znać koncepcji zegara z tarczą (choć duża część osób niewidomych jest jej uczona). Inni mogą nie mieć wyobraźni wektorowej – odległość podana w centymetrach może być abstrakcyjna. Dlatego zgranie się pary przewodnik i wspinacz z dysfunkcją wzroku wymaga czasu i wspólnej pracy.
W Skoczni wspina się obecnie 7 osób o różnym stopniu dysfunkcji wzroku, z czego 4 trenują regularnie. Jedna osoba – Agnieszka Kwolek, zwyciężczyni kategorii B w I Otwartych Mistrzostwach Polski w Parawspinaczce (Warszawa 2024), została objęta szkoleniem przygotowującym do startu w zawodach rangi międzynarodowej w sezonie startowym 2025.
Parawspinaczka podlega dość ścisłym regulacjom jeśli chodzi o klasyfikację. W 2023 r. International Federation of Sport Climbing (IFSC) utworzyła 10 klas startowych, takich samych dla kobiet i mężczyzn. Dysfunkcje wzroku to jedna z 3 kategorii zawodniczych, podzielona na 3 stopnie – od B1 do B3. Sportowcy B1 – z największym uszkodzeniem zmysłu wzroku – mają ostrość widzenia słabszą niż 2.6 LogMAR. Wspinacze B2 mają ostrość widzenia pomiędzy 1.5 a 2.6 LogMAR i / lub pole widzenia ograniczone do mniej niż 10 stopni diametru. Wspinacze B3 mają ostrość widzenia pomiędzy 1.0 a 1.4 LogMAR i / lub pole widzenia ograniczone do 10-40 stopni diametru. Wspinacze w klasie B1 na zawodach wspinają się w opaskach. Trudności dróg eliminacyjnych dla kategorii B zaczynają się na poziomie 5c, a finały osiągają stopień 7a+. Starty tej kategorii odbywają się w całkowitej ciszy po to, aby nie utrudniać hałasem komunikacji sportowców z sight-guide’ami.
Wszyscy zawodnicy startujący w kategorii B muszą mieć swoich sight-guide’ów, z którymi łączą się za pomocą słuchawek i łącza radiowego (na zawodach). W trakcie treningów w Skoczni używamy dwóch zestawów słuchawkowych i zdzwaniamy się za pomocą tradycyjnych łączy telefonicznych lub komunikatorów internetowych.
W filmie (na początku tekstu) jest rozmowa pomiędzy Agnieszką Kwolek z Anną ‘Didą’ Jasiewicz oraz pracę tego tandemu na ściance. To doskonała ilustracja tego, jak precyzyjna komunikacja wpływa na jakość wspinania zawodniczki. Warto też dodać, że Dida w trakcie mistrzostw była sight-guidem kilku osób, w tym takich, których wcześniej nie znała. Jej sposób pracy z zawodnikami doprowadził do zdobycia przez niewidzącą Patrycję Kuter drugiego miejsca w tych zawodach. Patrycja, poza wspinaczką, uprawia również parakolarstwo (tandem szosowy) i zakwalifikowała się do Igrzysk Paralimpijskich w Paryżu 2024. Jest zawodniczką Skoczni od września 2024.
Wspinaczka osób z dysfunkcjami wzroku w Polsce będzie się rozwijać. Poza Skocznią warto wspomnieć o wrocławskiej BAZIE- Centrum sportów outdoorowych, które również trenuje osoby z dysfunkcjami wzroku w tym Emilię Stalmach oraz o zawodniczce z Opola – Alicje Stelmaszczyk. Obie uczestniczyły w I OMMP. Emilia Stalmach zajęła 3. miejsce w swojej kategorii.
Anna Radziejowska
*dr Wojciech Swędzioł 133 PRAGMATYKA KOMUNIKACJI WERBALNEJ W PRZESTRZENI WSPINACZKOWEJ. WYBRANE PRZYKŁADY Z ZAKRESU TYFLOPEDAGOGIKI PRZEŻYĆ. W: Zeszyty ZESZYTY PRACY SOCJALNEJ 2016, 21, z. 3: 133–145 doi: 10.4467/24496138ZPS.16.009.6532
www.ejournals.eu/ZPS