Sean Bailey jak w transie. Tym razem „Alphane” 9A
Sean Bailey powtórzył Alphane 9A. Amerykanin wspina się genialnie – mieć na koncie drogę 9b+ i boulder 9A… to prawdziwa rzadkość.
***
Sean Bailey wspiął się już na dwa problemy warte 9A. Tej jesieni otworzył w Red Rocks Shaolin (jak wygląda najnowsze dzieło Amerykanina, możecie zobaczyć na filmie), teraz powtórzył Alphane w Chironico autorstwa swojego rodaka Shawna Raboutou.
Notabene Alphane to najczęściej chodzony boulder w tych trudnościach, ma już pięć powtórzeń, przed Seanem byli: Aidan Roberts (2022), Will Bosi (2022), Simon Lorenzi (2022) i Jakob Schubert (2023). Alphane to także trzecie światowe 9A, Raboutou wytyczył swój ekstrem w 2022 roku, pierwsze było oczywiście legendarne Burden of Dreams Nalle Hukkataivala w Lappnor (2016), pięć lat później Daniel Woods wspiął się na Return of the Sleepwalker w Black Velvet Canyon.
Zbliżenie na Alphane, Shawn Raboutou:
A wracając do rewelacyjnego wykazu 28-letniego Bailey’ego (notabene także świetnego panelowca, z sukcesami w Pucharze Świata). Wspomniane na początku 9b+ to Bibliographie Alexa Megosa w Ceüse, na które Amerykanin wspiął się w 2021 roku. Po przejściu przyznał: „Najtrudniejsza walka, jaką stoczyłem. Nigdy nie miałem takiej obsesji. Wstawałem, myśląc o drodze. Kładłem się spać, myśląc o drodze. I tak bez przerwy […]”.
Z kolei jego dorobek boulderowy zdobią między innymi (poza dwiema 9A): The Grand Illusion 8C+ w Little Cottonwood Canyon (2020), highball Devilution 8C+ na Grandpa Peabody w Buttermilks (pierwsze przejście, 2024), także tam słynne Lucid Dreaming 8C (2024) czy wreszcie Floatin 8C+ w Mizugaki (jednodniowa akcja w tym sezonie).