It’s a mind game: Alex Huber otwiera „Mythos” 8c+

Jeszcze na początku tego roku u Alexa Hubera zdiagnozowano guza mózgu (na szczęście łagodnego). Po operacji przez kilka miesięcy nie mógł uprawiać żadnej aktywności, ale już w czerwcu nie wytrzymał i postanowił wrócić do wspinania. Ba, w lipcu poprowadził 70-metrową Überleben 8b (Brendelberg), a teraz napisał o sporo trudniejszej nowości Mythos 8c+. Tak potrafi chyba tylko Huber…

***

Mythos biegnie w rejonie Barmsteine (Alpy Berchtesgadeńskie), rzut beretem od domu Alexa. Jak mówi Niemiec w wywiadzie dla Planet Mountain, jest tam około 150 dróg, jakieś 40 z nich ma trudności powyżej 8a, sporo otworzył sam Huber. Tytułowa Mythos z pewnością zasługuje na tytuł królowej rejonu.

Jak to w przypadku Hubera, łatwej cyfry i gęstego obicia na pewno na nowej drodze nie będzie. I chyba dobrze. To w końcu znak firmowy Niemca. Mythos liczy aż 76 metrów, biegnie płytą lub delikatnym przewieszeniem. Pikanterii dodaje fakt, że kluczowe miejsce znajduje się sześćdziesiąt metrów nad ziemią.

Alex Huber o swojej drodze mówi między innymi tak:

(…)To prawdziwa gra umysłu. Na drodze jest długi odcinek, około 25 metrów, na którym nie ma żadnego, nawet pojedynczego dobrego chwytu czy stopnia. Po serii naprawdę małych krawądek dochodzi się do kruksa – supertechnicznej sekwencji. Super. Siła do niczego tu nie prowadzi. Tym, czego potrzebujesz, jest precyzja i dobra praca nóg(…).

Brzmi jak King Line? Chyba nikt nie ma wątpliwości…

Więcej o nowościach i swoim powrocie do wspinania 55-letni Alex Huber opowiada w wywiadzie dla Planet Mountain.