Dai Koyamada i jego nowa duma – „Kaikien” 8C

Dai Koyamada z nowym problemem w Mt. Kasagi. Moce przerobowe Japończyka są niezmierzone, choć on sam przyznaje, że z wiekem o dobrą formę coraz trudniej. Kokieteria? No może trochę…

***

Od kilku dekad Dai Koyamada pisze historię boulderingu, nie tylko japońskiego. Ma na koncie niezliczoną ilość boulderów cenionych na 8C i więcej (na liczniku wybiło już pewnie ponad czterdzieści). Mimo 48 lat i wciąż uparcie dokłada nowe ekstremy na krajowym podwórku. Najnowszy znajduje się w Mt. Kasagi, zdaniem Japończyka zasługuje na miano najlepszego w rejonie. Nazywa się Kaikien i prezentuje trudności 8C.

Kaiken prowadzi na top sporych rozmiarów głazu, który Koyamada odkrył już jakieś trzy lata temu. Wtedy jednak odpuścił. W tym roku przypomniał sobie o zaległym projekcie, zapatentował problem z liną, wykonał inżynieryjne prace nad bezpiecznym lądowiskiem i dopiął swego. Na swoim profilu pisze tak:

Wczoraj wreszcie to zrobiłem. Byłem w dobrej formie, co nie jest już dla mnie czymś normalnym. Największą zmianą, jaką dostrzegam w miarę starzenia się, jest fakt, że tych dobrych dni jest coraz mniej. Kiedy byłem młodszy, dzień po reście był zazwyczaj tym najlepszym. Z czasem zdarzał się raz na tydzień, potem raz na miesiąc i wreszcie kilka razy w roku(…).

Japończyk lustruje nową linię (fot. arch. Dai Koyamada)

Na szczęście tych dobrych dni Komayda ma wciąż całkiem sporo :). I co najważniejsze, ma świadomość, że cały czas jest w stanie przechodzić trudne problemy. Tylko w tym roku otworzył przecież między innymi Yugen 8C/C+ w rejonie Hinohara, sezon wcześniej na tym samym głazie powstało Mugen 8C. W 2023 w topo Mt. Kasagi pojawiło się Okuro 8C, a w 2022 Event Horizon 8C/C+ w okolicy Hinokage (Kiusiu). I tak można by długo…

Dai Koyamada na „Nayuta” 8C+ (fot. arch. D. Koyamada)

W 2017 Japończyk otworzył jeden ze swoich największych ekstremów – Nayutę 8C+ w rejonie Gero.

Kibicujemy!