12 listopada 2024 13:40

Sezon letni w Tatrach 2024 – podsumowanie [aktualizacja]

Sezon letni w Tatrach był bardzo różnorodny. Mało było bardzo trudnych technicznie wspinaczek. Za to mam wrażenie, że dominowało „zwiedzanie” różnych dolin i ścian. Klasycznie więcej dróg powstawało po słowackiej stronie Tatr.

Jak zawsze opisuję:

– eksplorację, czyli nowe drogi i warianty,
– ciekawe alpiniady w rzadko uczęszczanych miejscach,
– powtórzenia trudnych dróg (od ~VII+ w górę), raczej o charakterze górskim. Czyli trudne drogi na Mnichu, Osterwie odpadają. Chyba że ciąg trudności jest spory (np. Metallica na Mnichu),
– szybkie, solo, nietypowe, rzadkie powtórzenia,
– przejścia, które mogą być inspiracją lub mogą zwrócić uwagę na ciekawą drogę.

***

W 2023 i 2024 roku Richard Nemec z różnymi partnerami działał na południowej ścianie Baranich Rogów, gdzie wytyczył kilka krótkich dróg w trudnościach V, VI i VII. Doposażone zostały w spity, więc mamy mieszaną asekurację, raczej dobrą.

8 czerwca Anna Cichoń i Andrzej Ficek robią Jacksonina cesta VIII-/VIII i Witchcraft VIII+ na Ścianie pod Skokiem. Jak pisze Andrzej:

Pierwsza droga nie jest co prawda tak ładna jak biegnący tuż obok Nemorálny tanec, ale nadaje się na szybką akcję i oferuje ładny pasaż skrajem wielkiej płyty i efektowny boulder na króciutkim kluczowym wyciągu. Drugą drogę warto zrobić dla dwóch pięknych odcinków w spionowanej płycie – dobra rzeźba i komfortowe obicie powodują, że jest to jedna z przystępniejszych tatrzańskich propozycji w tych trudnościach. Możliwe, że oba kluczowe wyciągi w dobrych warunkach, jakie mieliśmy, i po oczyszczeniu zasługują na wycenę o pół stopnia niższą, nie odbiera to im jednak nic z urody.

15 czerwca A. Ficek i Roman Forysiak przechodzą Tri limbove sudy VIII- na Galerii Osterwy. Jest to jeszcze względnie nowa droga (2022)..

Podobnie jest z drogą Perzeidy VIII na zachodniej ścianie Łomnicy, którą panowie przeszli 20 czerwca. Jak pisze Andrzej:

Zdecydowanie jedna z najlepszych ósemek w Tatrach – jest nie tylko piękna, ale daje się też porządnie nawspinać, do przejścia są bowiem cztery obite w trudnościach wyciągi ósemkowe oraz trzy długie VI-VII, gdzie potrzebna jest głównie własna asekuracja. Gorąco polecam, szczególnie jeżeli ktoś ma już na koncie biegnące tuż obok Patagonské léto. Wg nas crux to wymagający boulder na trzecim wyciągu, ostatni odcinek jest z kolei całkiem przystępny.

18 czerwca Grzegorz Folta (free solo, w domyśle wszystkie samotne przejścia są bez sprzętu) przechodzi łańcuchówkę dookoła Dol. Wielickiej:

Tour de Wielicka składa się z kilku niezależnych części: Grani Granatów Wielickich do Staroleśnej, „Grani Tetmajera” do Małej Wysokiej, Grani Martina na Gerlach, grani wierzchołkowej Gerlachów (po Mały Gerlach) i na koniec południowo-wschodniej grani Małego Gerlachu (Ogrodowej Grani). Bez detalicznego liczenia od razu widać, że oscyluje ona w okolicy 3 km w górę i w dół, czyli jak na jednodniówkę całkiem niemało.

Więcej o niej na tatry.przejscia.pl.

25 czerwca G. Folta przechodzi łańcuchówkę dwóch dróg Alfreda Grosza: płn.-zach. grani II-III Małego Kieżmarskiego Szczytu i zejście (!) Filarem Grosza V na południowej ścianie Kieżmarskiego Szczytu.

29 czerwca Andrzej Ficek z Szymonem Podoskiem i Marcinem Roczniakiem robią drogę Titanic IX- na Galerii Osterwy.

30 czerwca Agata i Rafał Miklerowie robię pierwsze przejście klasyczne drogi Czas odnaleziony VIII/VIII+ na zachodniej ścianie Kościelca. Jak pisze Rafał:

Jest taka droga na zachodniej ścianie Kościelca, którą wydaje się, że czas zapomniał. Droga autorstwa Macieja Tertelisa i Wojciecha Wenty z 1992 r. Podchodząc pod ścianą zawsze zerkałem nieśmiało w stronę przewieszonego zacięcia. Niby nic, króciutkie, blisko, w sam raz na pół dnia „roboty”. Autorzy przeszli drogę w stylu VIII-AF . Nie dawało mi to spokoju.

O późniejszych próbach czysto klasycznego przejścia słyszałem od Jacka Pawła Czecha, który próbował tej drogi wraz z synem. Dziś spróbowałem i ją wraz z Agatą. Wspinanie okazało się być z gatunku „krew, pot i łzy”, a to przez olbrzymie porosty, jak na sterydach, nie całkiem suche zacięcie, tarcie liny i wiatr. Taka mieszanka nie jest motywująca. Wyciąg oferuje dwa bouldery, dolny techniczny, krzywy i górny siłowo techniczny, spektakularny, bo w ekspozycji i z ciekawym klinowaniem nogi. Asekuracja dobra/+.

Przeszliśmy drogę w stylu PP, czyli z wiszącymi przelotami, w drugiej próbie. Moja propozycja to VIII/VIII+ W sumie to dobrze, że czas się odnalazł, Proust śpi spokojnie.

Na drodze „Czas odnaleziony”, zach. ściana Kościelca (fot. arch. Rafał Mikler)

30 czerwca Alina Szyld i Mariusz Harendarz przechodzą Vivat Gorbi VIII na Małej Żółtej Ścianie. Jak pisze Alina:

Zdecydowanie warto! Droga jest piękna, ale też moralna (nawet bardzo w moim odczuciu). Pierwszy wyciąg perełka, drugi też piękny i ostatni też ciekawy. Mimo że to tylko 4 wyciągi, to są bardzo długie i bardzo urozmaicone, więc jest naprawdę sporo wspinania.

30 czerwca Bartosz Berk, Andrzej Ficek i Szymon Podosek przechodzą krótką, ale ciekawą Via Veronę VIII- na Wielkiej Łomnickiej Baszcie.

Droga, mimo iż krótka, zachwyca piękną linią i oferuje intensywne wspinanie w centralnej części ściany, przykrytej wielkim dachem, przez który biegnie Variant PP. Po reekipacji stanowiska z ringów oraz trzy spity przelotowe na dwóch kluczowych odcinkach.

6 lipca Bartek Berk i Dawid Chrzan robią Lepsi pozde nezli nikdy VII- na ramieniu Czarnego Szczytu. Droga obita jest w stylu S1/2. Umieszczam to przejście w zestawieniu w ramach „reklamy” tej drogi. Może być ciekawą opcją na szybki strzał w Dolinie Kieżmarskiej.

6 lipca G. Folta przechodzi samotnie drogę Birkenmajer-Kupczyk V na Rogatej Turni. To droga z lat 30., dziś zapomniana. Grzesiek:

Szokujące jest to, że przez kolejne prawie sto lat nikt się tym tematem na tyle nie zainteresował, by zostawić jakiś ślad w ogólnodostępnej literaturze. Z drugiej strony, to w sumie miło. Niewiele jest ścian, które można współcześnie zrobić mając jedynie świadomość istnienia (wraz z oryginalnym opisem) pojedynczej drogi (już po przejściu dowiedziałem się, że istnieją jeszcze dwie zimowe o wiele później powstałe drogi).

7 lipca Jan Gurba (asekurowany przez ojca Jerzego) pokonuje RP Gilotynę X- na Małej Pośredniej Grani. Jest to pierwsze powtórzenie klasyczne tej drogi.

Jasiek w daszku na „Gilotynie” X- (fot. Jerzy Gurba)

Jasiek Gurba w daszku na „Gilotynie” X- (fot. Jerzy Gurba)

7 lipca Miron Medvec i Ivan Staron przechodzą drogę Rybička-Šmíd na Pośredniej Grani. Pokonują ją w większości klasycznie (kilka razy A0). Warto wspomnieć, że o drodze uklasycznionej w 1983 roku (VI-) autorzy przejścia piszą: „robiliśmy łatwiejsze VII- w Tatrach”. Posiada też miejscami wymagającą asekurację.

10 lipca Paweł Zioło (Tripoint) i Nikodem Borkała (KW Bielsko) poprowadzili Kanec IX+ RP na Osterwie. Jest to prawdopodobnie pierwsze polskie powtórzenie. Paweł prowadził wszystkie wyciągi. Z relacji Pawła:

Kluczowy wyciąg to dwa bouldery. Jeden to trawers i wyjście z daszku, drugi jest loteryjny i parametryczny w płytce. Drugi boulder można obejść z lewej strony filarkiem po oblakach, jednak lot spod łańcucha może źle się skończyć. Można też po ostatniej wpince obejść trudności drogą obok lub podzielić wyciąg na dwa, co staje się ostatnio modne (bo długi, bo przesztywnienie, bo… łatwiej zrobić). Ostatni wyciąg ma niby tylko VIII, ale jest słabo wyczyszczony, są na nim połogi i trzeba wyjść nad przelot w łatwym terenie.

Paweł Zioło na drodze „Kanec” IX+ (fot. Agnieszka Zioło)

10 lipca G. Folta przechodzi Dwa Pyšne Filary, czyli łańcuchówkę dwóch głównych filarów masywu Durnego Szczytu. Pisze: „Łańcuchówka ta oferuje dość pokaźną liczbę metrów, gdyż Północny Filar Małego Durnego ma 500 m w pionie, a Prawy Filar Durnego 400 m, do tego doliczyć trzeba jeszcze 400 m zejścia nieoczywistym terenem między drogami, a całość składa się na 2100 m podejścia z Matlar”.

10 lipca Alina Szyld i Mariusz Harendarz przechodzą kombinację Tatarki i w górnej części Tazky kut na południowej ścianie Jaworowego Szczytu. Podobno godna polecenia, a wycena niebanalna.

20 lipca A. Szyld i M. Harendarz wracają na południową ścianę Jaworowego Szczytu, aby przejść Kajsmentke VII. Jak pisze Alina:

Łatwo nie było. Łącznie 7 wyciągów, w tym dwa wyciągi VI+. Z czego jeden prowadzi Mario FL po zmianie na prowadzeniu i jeden ja OS. Ale jakie to były VI+. Dodatkowo pierwsze dwa wyciągi były dość mokre i kruksa VI+ trzeba było przejść nie tylko po mokrych stopniach, ale też w mokrych portkach. Mariowi się to udaje po mojej nieudanej próbie. Kolejny VI+ też dał mocno w kość, asekuracja była trudna. Wisienka na torcie, czyli piękne VII zacięcie przypada ostatecznie mi. Najpierw Mario przechodzi AO, ale zostawia mi klocki i przechodzę wyciąg w pierwszej próbie. Wspinanie w tym zacięciu było nietypowe, ale bardzo ciekawe. Ogólnie poważna droga. Haki się przydały.

20 lipca Ewa Woźniak i Rafał Szmyd robią drogę Środek VI+ na północnej ścianie Żabiej Turni Mięguszowieckiej.

22 lipca G. Folta przechodzi samotnie drogę Gálfy-Urbanovič V+ na Wielickiej Baszcie.

27 lipca Agata i Rafał Miklerowie prawdopodobnie uklasyczniają Drogę przez Świecznik VII na płd-zach. ścianie Cubryny.

Cubryna, prawy filar płd- zach ściany „Droga przez Świecznik” (fot. Rafał i Agata Miklerowie)

27 lipca G. Folta przechodzi w 15h i 20 min „Lodowy Kwintet”, czyli łańcuchówkę pięciu grani wprowadzających na Lodowy Szczyt.

„Lodowy Kwintet” (opr. Grzegorz Folta, fot. Tomasz Michalski)

27 lipca A. Szyld i M. Harendarz robią Bumerang VIII na Skrajnym Solisku. „Ładna droga tradowa o niezłej asekuracji (R2-R3):

Oprócz zestawu standardowego konieczne małe friendy na kluczowy wyciąg. Na czwartym wyciągu 1 hak, na piątym 2 haki (jeden słaby). Wyciągi: V, VI-, V+, VII, VIII. Można atakować: ostatni wyciąg często mokry i brudny, jako że bywa mokry zarasta. Obecnie droga oczyszczona z mchów w przewieszonym zacięciu. 2 stany z Kantu Solisk plus zjazdy. Na stanach haki, z wyjątkiem trzeciego, tam stara pętla.

28 lipca Miroslav Sim i Ivan Staron przechodzą Danielovą Cestę VII na Kaczym Mnichu. Latem to rzadko odwiedzana ściana.

28 lipca Aleksandra Taistra przechodzi Międzymiastową VI+ na Mnichu w stylu free solo.

30 lipca A. Szyld i M. Harendarz przechodzą – prawdopodobnie jako pierwsi klasycznie – V chráme čiernych oblakov VII na Targanej Turni.

31 lipca ten sam zespół robi jeszcze drogi Palenicka VI i Orion VII na Kościółku. Pierwszą drogę 21 września przechodzi też zespół A. Ficek i Szymon Podosek.

31 lipca G. Folta i Tomasz Michalski przechodzą Dolinę Śnieżną w górę i dół.

1 sierpnia Paweł Bańczyk i Michał Czech pokonują rzadko powtarzaną Direttissimę VIII-/IX- Małego Młynarza. Tak o niej pisze Michał:

Dłuższy okres stabilnej pogody nad Tatrami pozwolił na nieco bardziej koneserskie taternictwo. Droga jest starą hakówką z lat 60., uklasycznioną w latach 90. przez świetnego słowackiego alpinistę Martina Heugera. Ciężko obecnie znaleźć o niej więcej informacji, schematy różnią się zarówno co do przebiegu, jak i wycen (na najtrudniejszym odcinku są to prawie 2 stopnie w skali Kurtyki!).

Generalnie bardzo miły dzień w towarzystwie Pawła Bańczyka w jednym z najpiękniejszych zakątków Tatr. Choć na początku było troszkę straszno, to ostatecznie całkiem sprawnie się z nią uporaliśmy, a jedynie ostatni, kluczowy okapik wymagał drugiej próby.

Paweł Bańczyk na szóstym wyciągu drogi (fot. FB Michał Czech)

10 sierpnia Patrycja Głowacka i Martin Janáček przechodzą Drogę Stanisławskiego V na Żółtym Szczycie.

11 sierpnia A. Szyld i M. Harendarz robią Sedem zivotov VIII na Szarpanych Turniach. Jak piszą: „Ciekawa, urozmaicona i piękna droga. Wrażenia psuje złom, który służy do asekuracji na kluczowym odcinku tarciowej płyty, zdecydowanie dojrzał do wymiany”.

11 sierpnia Adam Jarosz i Michał Lewandowicz przechodzą 50 rokov pre JAMES Bobrovec VII na Małym Gerlachu. Jak piszą:

Mało chodzona, a godna polecenia. Asekuracja w całości własna, zdecydowanie warto zabrać haki na stany. Nie zniechęcajcie się czujnym I wyciągiem, bo dalej jest tylko lepiej. Wyciągi II i III to piękne płytowe wspinanie po krawadkach i wymyciach, wyciąg IV zaskakuje trudnościami na starcie (do V+ z topo można spokojnie dodać 1 stopień), a końcowe wyjście przez przewieszkę odczuwalnie bardziej wypadało nam jako VII-/VII. Wyciąg V to wisienka na torcie, czyli długa, trzymająca ryska na palce. Na IV wyciągu najlepiej ściśle trzymać się topo, czyli po przejściu startowej płytki trawersować lekko w górę do prawej, aż do przecięcia z wyraźnym trawkowatym zacięciem – w miejscu przecięcia po prawej startuje finalne zacięcie, z którego pod koniec odbija się w lewo i do góry wyraźną ryska mijająca z lewej strony okap.

11 sierpnia Janek Sokołowski i Paweł Bednarz otworzyli od dołu nową drogę (trudności VIII) w Dolince Pustej, na południowej ścianie Zmarzłych Czub. Droga składa się z trzech wyciągów w całości prowadzących diagonalną rysą w dobrej jakości skale. Asekuracja głównie z mikrofriendów, friendów i kości (średnie rozmiary warto zdublować) – spitami ubezpieczone są tylko dwa ostatnie stanowiska i dwa miejsca na środkowym wyciągu. Nazwy jeszcze nie podali.

Nowa droga w Dolince Pustej, na południowej ścianie Zmarzłych Czub (fot. Janek Sokołowski/Paweł Bednarz)

12 sierpnia A. i R. Miklerowie pokonują Pogo VIII+ na zach. ścianie Łomnicy.

13 sierpnia A. Szyld i M. Harendarz robią Matejov Kut VIII- na Wschodnim Żelaznym Szczycie.

14 sierpnia Ilona Podlecka i G. Folta przechodzą drogę Łapińskiego-Paszuchy VI+ na Galerii Gankowej. Obszerny opis znajdziecie na tatry.przejscia.pl.

14 sierpnia Jerzy Gurba i Jurek Kudłaty przechodzą Lewą ścianę prawego filara VI+ na Skrajnej Liptowskiej Turni w Dolinie Furkotnej. Jak pisze Jerzy:

Rzadziej odwiedzany wspinaczkowo zakątek Tatr. Niesłusznie! „Lewa ściana prawego filara” to droga ciekawa, w całości tradowa ( choć na pierwszym wyciągu jest kilka haków) W większości skała lita. Generalnie godna polecenia, trochę przygodowa z „tatrzańskim” zejściem. W połączeniu z lanovką na Solisko w miarę łatwo dostępna.

Jakub Kokowski i Krzysztof Pałka przechodzą OS drogę Cesta do Hor VIII+ na południowej ścianie Kieżmarskiego Szczytu. Również tę drogę przechodzi zespół P. Bańczyk i Łukasz Mirowski w stylu FL.

24 sierpnia I. Staron i M. Sim wytyczają nową drogę Vyhliadkový let VII. Droga ma trzy wyciągi i mieszaną asekurację.

W dniach 24-25 sierpnia M. Czech i Wadim Jabłoński przechodzą trudną technicznie łańcuchówkę czterech dróg:

Superdirettissima VIII/+, Złoty Kopiniak, Mały Kieżmarski Szczyt
– Płyty Pochyłego (Pająki) VIII-, Kieżmarski Szczyt
– Grań Wideł
Hokejka VII-, Łomnica

Łańcuchówka stanowiąca połączenie trzech ciekawych dróg w szeroko pojętych okolicach Kieżmarskiego Szczytu (fot. M. Czech/W. Jabłoński)

25 sierpnia Grzegorz Folta pokonuje „Kaczy Kwintet”, czyli łańcuchówkę składająca się z pięciu historycznych dróg na trzech północno-wschodnich ścianach „Wielkiej Trójki”, czyli Ganku, Rumanowego Szczytu i Żłobistego Szczytu:

– Filar Ganku w górę ze startem przez ścianę Gankowej Kopki kombinacją Lewy Szura – Prawy Szura (V+, 2h, RP, WC 100 + WC 99, WHP 1368),
– Prawy Filar Rumanowego w dół (IV+, 2h, góra RP, reszta OS, WHP 1386),
– Środkowy Filar Rumanowego w górę (IV+, 1h45min, RP, WHP 1387),
– Lewy Filar Rumanowego w dół (V, 2h, RP, WHP 1390),
– Komarniccy na pn.- wsch. ścianie Żłobistego Szczytu w górę (IV, 1h45min, RP, WHP 1400).

Łańcuchówka „Kaczy Kwintet” - północno-wschodnie ściany Kaczego Muru (Foto i opracowanie: Grzegorz Folta)

Łańcuchówka „Kaczy Kwintet” – północno-wschodnie ściany Kaczego Muru (Foto i opracowanie: Grzegorz Folta)

25 sierpnia Dominika i Dawid Chrzan przechodzą Bič plieska na konci VI+ na Małym Ganku. To ładna droga, rzadko powtarzana.

Pod koniec sierpnia odbył się obóz KW Sakwa w Morskim Oku, podczas którego miały miejsce liczne przejścia. Z wartych wspomnienia to:

Roman Czoch, Maks Parys; Piękny umysł (dojście ostrogą + wyjście na Pierwszą Turnię), Kazalnica Mięguszowiecka, VII+ FL,
Józek Surdel, Michał Nowicki, Bartosz Raczyk; Cień diabła, Kazalnica Cubryńska, VI A2 (Łozowane), styl bigwall,
Bartosz Zielonacki, Mateusz Urbańczyk; Grań Rysy – Wrota Chałubińskiego, V OS, 13h tabor – tabor (zjazdy z Żabiego Konia, Igły Milówki, na Przełączkę pod Zadnim Mnichem i Wrota; omijając wierzchołek Zadniego Mnicha)
Krzysztof Pałka, Julia Seweryn; Rokokowa Kokota, Mnich, IX RP

30 sierpnia Damian Granowski i Bartłomiej Szeliga przechodzą prawdopodobnie nowość w lewej części Galerii Gankowej – Ogród rozkoszy ziemskich VI/VI+. Droga ma nieco terenu wspólnego z Drogą Klasyczną i Drogą Kuchařa. Oferuje całkiem ciekawe wspinanie (szczególnie w dolnej części), choć ze względu na oddalenie i niewyróżnianie się na plus względem innych dróg na GG  nie wróżę jej dużej popularności.

1 września ten sam zespół przechodzi Sprężynę VI- na Małym Młynarzu.

Pod koniec sierpnia Bogusław Kowalski z partnerami wytyczają dwie krótkie drogi na ścianie z lewej strony Żabich Wrótek. Jak pisze Bogusław:

Na lewo od Żabich Wrótek opada ściana o wystawie zachodniej, która ma około 100-110 metrów przewyższenia. W jej środkowej części skała jest dobrej jakości, podobna do najładniejszych fragmentów ściany Żabiego Kapucyna. Od dawna przyglądałem się jej, zwłaszcza podczas wspinaczek Granią Żabiej Lalki. W przewodniku Włodka Cywińskiego jest topo ściany, a w nim dorgi min. autorstwa Marka Kujawińskiego, Andrzeja Makarczuka i Adama Potoczka. Niestety upływ czasu i zamierzchła technologia nie pozwalają jednoznacznie umiejscowić wytyczonych dróg. Grzegorz Głazek posiada informacje o niepublikowanych przejściach, które biegły liniami prawdopodobnie nie do odtworzenia. Niemniej trwają prace nad topo zawierającym historyczne drogi, oczywiście na tyle na ile jest to możliwe.

W ścianę wszedłem dwa razy, z różnymi partnerami, zejście do Żabich Wrótek, a później ok. 10 m. poniżej znajduje się stan zjazdowy. Stamtąd żlebem (ok. 55 m) opadającym z Żabich Wrótek. Zjazd z bloku (zostawione pętle) do końca liny, stamtąd kilkanaście metrów w dół w terenie I.

1. Czuba nad Żabimi Wrótkami, IV 135 m, prawdopodobnie warianty nazwane przez nas „Warianty Geriatryków” (autorzy mają wspólnie skończone 170 lat),Piotr Wolski i Michał Ziółkowski, 29.08.2024 r.

2. Czuba nad Żabimi Wrótkami, nowa droga VI-, 135 m, Mariusz Gapiński, Bogusław Kowalski, 31.08.2024 r.

31 sierpnia G. Folta przechodzi Żleb Stanisławskiego (WHP 2372) na północnej ścianie Jaworowego Szczytu.

We wrześniu powstaje Nádhera Zelená IX na Małej Żółtej Ścianie. Autorami są Miro Mrovčák, Roman Novák i Radoslav Staruch. Jest to 6-wyciągowa propozycja (asekuracja RS2) o ładnej skale i niezłym ciągu. Do asekuracji wystarczy 12 ekspresów, kości i friendy (do czerwonego BD włącznie). Warto zabrać ze sobą szczotkę do porostów.

Nádhera Zelená” 9 RS2, Mała Żółta Ściana

Nádhera Zelená” 9 RS2, Mała Żółta Ściana

1 września powstaje na Galerii Osterwy (Środkowa Turnia) nowa droga Osud VIII+. Wytycza ją doborowy zespół Matej „Emby” Baláž, Martin Krasňansky i Rado Starúch. Droga jest ładna i przyjemna do wspinania (asekuracja RS1).

Linia „Osud” VIII+, Galeria Osterwy. Matej Baláž, Martin Krasňansky i Rado Starúch 2024

1 września A. Szyld i M. Harendarz przechodzą Arches VIII na Szarpanych Turniach. Droga  jest piękna, ale wymagająca.

1 września Iwona i Mateusz Górowscy robią łańcuchówkę 4 x D, czyli łańcuchówka dróg Dziędzielewiczów na Kościelcu: Próba Dziędzielewicza V, Lewy Dziędzielewicz VI, Prawy Dziędzielewicz VI, Depresja Dziędzielewicza IV+.

Jak piszą:

Prawy Dziędzielewicz to przedwojenny klasyk. Przepiękny, nawet przy powtórzeniu robiący takie same wrażenie. Lewy mniej znany ale bardzo ładny. Dwie pozostałe drogi wydają się praktycznie niechodzone. W prawdzie Próba Dziędzielewicza to droga, której sam Leszek Dziędzielewicz ostatecznie nie przeszedł, ale linia wytyczona została przez niego. Może być to fajna propozycją na zimę, trochę haków w ścianie jest. Depresja Dziędzielewicza to krótka droga wyprowadzająca pod szczyt Kościelca. Co do jej przebiegu, nie jesteśmy pewni, bo końcówkę zrobiliśmy jakimś wariantem wyżej wycenionym. Od wejścia w pierwszą drogę do skończenia czwartej, zbicia piątki i całusa pod szczytem Kościelca zeszło nam 7h 50min.

4 września I. Podlecka i G. Folta przechodzą łańcuchówkę: Wielkie Zacięcie VI+ na południowej ścianie Kieżmarskiego Szczytu + Grań Wideł + Puklina v Platni V+ na zach. Łomnicy.

6 września na zach. ścianie Gerlacha Martin Medvid i Michal Pleidel wytyczają nową drogę Stepný vlk VIII. Droga ma dość poważną asekurację (RS3). Jak pisze Michal:

Na przełomie sierpnia i września udało nam się przekształcić dawną wizję Medvida w nową drogę wijącą się najpiękniejszą skałą zachodniej ściany aż na szczyt Gerlacha. Droga przekroczyła wszelkie nasze oczekiwania swoim pięknem, długością i trudnością. Do jej powtórzenia będzie potrzebny bardzo długi dzień, ekspresy, ball nuty, friendy, także mikro, taśmy na przedłużki i odrobina odwagi, bo wyjścia nad przeloty są często dość długie.

7 września Łukasz Szwarczyński i Arkadiusz Tabisz wytyczają Drogę przez okno VII+ na Ciężkiej Baszcie.

Ciężka Baszta - topo

Ciężka Baszta – topo

8 września Dawid Bartoszek i A. Ficek robią Piękny umysł VII+ na Kazalnicy Mięguszowieckiej. Jak pisze Andrzej: „Według autora (który zna ścianę jak mało kto) jest to jedna z najlogiczniejszych i najpiękniejszych linii na Kazalnicy, a po przejściu uważam, że na pewno zasługuje na miejsce wśród tatrzańskich klasyków”.

9 września Mikołaj Bielański i Przemek Wójcik przechodzą Wegę VIII+ na Mniszku.

23 września A. Szyld i M. Harendarz przechodzą kombinację dróg Suma wszystkich strachów i Prawego Filara na Skrajnej Liptowskiej Turni. Strachy na lachy mają trudności VI+/VII-.

23 września A. Szyld i M. Harendarz robią Witchcraft VIII+ na Ścianie pod Skokiem. Komentarz: „Początek kruchy VI, potem coraz lepiej, piękne płytowe wspinanie i lito. Po kolei VI, VIII-, VIII+. Dojście do zjazdów, krótki wyciąg V. Polecam jako dobrą konkurencję dla katowanego obok na tej ścianie „Niemoralnego tańca”.

24 września w Tatrach pojawia się Adam Ondra, który przechodzi Coronę X+/XI- na Jastrzębiej Turni. Jest to najtrudniejsza technicznie droga w Tatrach i cieszy, że Adam miał okazję ją zrobić.

7 października A. Szyld i M. Harendarz wytyczają nową drogę Forever Young VII na Skrajnej Liptowskiej Turni. Krótki opis:

Z początkiem października 2024 r. poprowadziliśmy, idąc od dołu, nową drogę na wschodniej ścianie Skrajnej Liptowskiej Turni (Kozia Stena) i nazwaliśmy ją „Forever Young”. Droga ma 4 wyciągi i ok. 150 m długości, wyposażona jest w stanowiska z karabinkami lub mailonami do zjazdu.

Pierwszy wyciąg ma trzy bolty (w tym trzeci bolt jako kierunkowy), drugi wyciąg – jeden bolt kierunkowy z pętlą, trzeci wyciąg ma dwa bolty (pierwszy bolt z pętlą), a na czwartym wyciągu daliśmy trzy bolty. Wszystkie osadzone były na prowadzeniu, bez wcześniejszego rozpoznania, z wyjątkiem trzeciego wyciągu, gdzie drugi bolt dołożony był po przejściu OS. Do przejścia konieczny jest pełen zestaw friendów do nr 2 oraz zestaw kości, haki są niepotrzebne. Droga jest piękna i ucieszy nas jeżeli będzie powtarzana. Wyceniliśmy na VII.

Uwaga: w połowie długości pierwszego wyciągu, na wyjściu z trudności widać dwa bałwany skalne. Polecamy uwagę (są niepewne), miejsce można przejść nie korzystając z nich w sposób siłowy. Ostatni wyciąg jest jeszcze nieco brudny, ale do przejścia wystarczająco oczyszczony.

Na naszej nowej linii nie znaleźliśmy żadnych śladów przejść.

Start drogi znajduje się na lewo od zacięcia (topo droga nr 9), podchodzimy ok.15 m po stromych stopniach trawiastych, gdzie jest jeden bolt stanowiskowy z karabinkiem. Koniec drogi na filarze, skąd 3-4 zjazdy do gleby.

Linia różowa „Forever Young” VII, Skrajna Liptowska Turnia

19 października G. Folta i T. Michalski przechodzą Drogę Plška V+ na Młynarzowych Widłach.

22 października Dawid Byledbał i Krystian Loret przechodzą Drogę Motyki V na Czarnym Szczycie.

25 października Jan Gurba poprowadził drogę Katarzia X- na Wołowej Turnia. Jak pisze: „Najtrudniejszy slab jaki w życiu robiłem! To było już drugie moje podejście do tej drogi. Trudna do wyceny z uwagi na specyfikę formacji. Trudności drogi to bald w połogu, a dokładniej wyjście ponad mały okapik. Według mojej wiedzy jest to 3. przejście tej drogi. Autorów muszę pochwalić za pociągnięcie drogi płytowymi formacjami aż do końca ściany”.

„Katarzia” X-, Wołowa Tornia, Martin Medvid i Michal Pleidel, 15.06.2022

„Katarzia” X-, Wołowa Tornia, Martin Medvid i Michal Pleidel, 15.06.2022 (fot. FB Michal Pleidel)

26 października też uklasyczniono drogę Žlté strechy VI A4 na płd ścianie Kieżmarskiego Szczytu. Martin Krasnansky i Martin Nečej zaproponowali trudności VIII. Asekuracja to RS 3. Za zgodą jednego z autorów dobili dodatkowo nowe stanowisko i dwa spity.

28 października G. Folta przechodzi nieco zapomnianą drogę Makarczuk-Sygnet V+ na płd. ścianie Kieżmarskiego Szczytu. Na uwagę zasługuje styl. Przejście na żywca, OS na nieznanej drodze (o której jest bardzo mało informacji i dużo znaków zapytania).

Co się działo w Tatrach?

23 sierpnia dobito ringi na stanowiska na drodze Pęknięcie w płycie V+ na zachodniej ścianie Łomnicy.

1 września zostaje wydany przewodnik „50 Tatrzańskich Klasyków. Wybór 50 letnich dróg wspinaczkowych dla początkujących i nie tylko” autorstwa niżej podpisanego.

We wrześniu wymieniono dwa stanowiska na Zacięciu Fiali na Kieżmarskim Szczycie. Dodatkowo w trudnościach wbito spita.

15 października zostaje wydany przewodnik wspinaczkowy „Tatry Słowackie – 100 najlepszych dróg zimowych” autorstwa Wadima Jabłońskiego, Richarda Nemca i Jakuba Radziejowskiego.

W połowie października miał miejsce obryw na północnej ścianie Małego Jaworowego Szczytu. Prawdopodobnie drogi Slamy i Komarnickich mogły przestać istnieć na niektórych fragmentach.

Jeśli tylko ktoś ma ochotę podzielić się swoimi dokonaniami, to proszę o podsyłanie informacji na damian@drytooling.pl.

Korzystałem z takich źródeł jak: climber.com.pl, FB (różne profile wspinaczy), Instagram, tatry.przejscia.pl, wspinanie.pl i informacje własne.

Damian Granowski
kursyskalkowe.pl





  • Komentarze na forum Dodaj swój wątek

    Sezon letni [31]
    Michał napisał: "Ciężko obecnie znaleźć o niej więcej informacji, schematy…

    12-11-2024
    Apache