Finał PŚ 2024 w trzech odsłonach: bouldering, prowadzenie, czasówki (2-6 października)
Czas na finał sezonu Pucharu Świata 2024. Dziewiąta edycja odbędzie się w dniach 2-6 października w Seulu. Impreza będzie miała większy rozmach niż zwykle, bo do rozdania będzie aż sześć statuetek. Do Korei przyjadą bowiem reprezentanci trzech konkurencji – boulderingu, prowadzenia i czasówek. Tego wcześniej w historii PŚ nie było.
***
Zawody rozegrane zostaną w Kangnam Spots Climbing Center. Będzie tłoczno, bo na listach aż 268 zawodniczek i zawodników (111 kobiet i 157 mężczyzn). Jak wygląda ranking przed finałową rozgrywką?
Ogromną szansę na czwarty boulderowy puchar z rzędu ma Natalia Grossman, która była najlepszą zawodniczką w sezonach 2021, 2022 i 2023. W klasyfikacji prowadzi ex aequo z Janją Garnbret, z tym że Słowenka nie pojawi się w Korei, więc Amerykanka ma ułatwione zadanie.
Wśród mężczyzn liderem w boulderingu jest Sorato Anraku, Japończyk wyraźnie wyprzedza na liście Toby’ego Robertsa i Tomoę Narasakiego. Przypomnijmy, że w ubiegłym roku Sorato zgarnął aż dwie statuetki – w boulderingu i z liną.
W prowadzeniu przed finałem w Seulu prowadzi w Janja Garnbret, która mimo nieobecności w Seulu może zdobyć tytuł – wypracowała sobie bowiem solidną przewagę nad drugą Austriaczką Matteą Pötzi. W męskiej stawce faworytem do zwycięstwa w generalce jest Toby Roberts, przypomnijmy, mistrz olimpijski z Paryża.
I wreszcie czasówki. Pierwsza na liście jest Natalia Kałucka, która była najlepszą sprinterką w sezonie 2023 (jest też aktualną mistrzyni Europy z Villars). Polka nie wystartuje jednak w Korei. Gonić ją będą w rankingu Chinka Lijuan Deng i Koreanka Jimin Jeong. Z kolei w męskich sprintach liderem jest aktualny rekordzista świata Samuel Watson. 4.74 wykręcone przez Amerykanina na igrzyskach w Paryżu robi wrażenie.
Transmisja zawodów z Seulu na kanale Eurosport Extra (dostęp w player.pl) oraz wybranych edycji na kanale Eurosport 2.