Janja Garnbret i Toby Roberts triumfują w Koprze
Mistrzowie olimpijscy, Janja Garnbret i Toby Roberts, mistrzowską formę utrzymali także miesiąc po igrzyskach. Tak jak w Paryżu, tak w Koprze to oni stanęli na najwyższym stopniu podium piątej tegorocznej edycji Pucharu Świata w konkurencji prowadzenie.
***
Zawody w jakimś stopniu były powtórzeniem pojedynku rozegranego na igrzyskach. Oczywiście tylko na prowadzeniu i w okrojonym składzie, ale na pewno ponowne zwycięstwo Toby’ego Robertsa nad Sorato Anraku wzmocniło Brytyjczyka. A nam dało pewność, że kolejne pojedynki tych młodych zawodników przyniosą mnóstwo sportowych emocji.
Bardzo dobrze pokazał się Sam Avezou, który w Paryżu chyba spętany narzuconą presją nawet nie zakwalifikował się do finałów. Tutaj tegoroczny mistrz Europy w boulderingu wywalczył srebrny medal w prowadzeniu.
W pojedynku pań wynik mógł być tylko jeden. Trudno było sobie wyobrazić, że u siebie w domu Janja Garnbret przegra. Zwłaszcza, że nie startowała jej najgroźniejsza rywalka w tej konkurencji, Japonka Ai Mori. Nie było też srebrnej medalistki z Paryża Brooke Raboutou, ale pięknie zawalczyła ta trzecia, czyli Jessica Pilz. Austriaczka stanęła za drugim stopniu podium, trzecia była młodziutka Annie Sanders (USA).
Wracając do Janji, to już jej 29. (!) złoty medal w zawodach Pucharu Świata w prowadzeniu.
Wyniki finałów panie:
- Janja GARNBRET SLO 46+
- Jessica PILZ AUT 40+
- Annie SANDERS USA 39+
- Oceania MACKENZIE AUS 38+
- Zélia AVEZOU FRA 37+
- Erin MCNEICE GBR 34+
- Mattea PÖTZI AUT 32+
- Laura ROGORA ITA 19+
Wyniki finałów panowie:
- Toby ROBERTS GBR 40
- Sorato ANRAKU JPN 35
- Sam AVEZOU FRA 31+
- Shion OMATA JPN 30+
- Yannick FLOHÉ GER 30+
- Max BERTONE FRA 25+
- Ao YURIKUSA JPN 16
- Dohyun LEE KOR 12+
Przed zawodnikami jeszcze tylko jedne zawody pucharowe w prowadzeniu, które zostaną rozegrane na początku października w Seulu (Korea Południowa).