Alex Honnold wiąże się liną i przechodzi „Manphibian” 8c+ (oryg. 9a)
Co prawda 9a w dzisiejszych czasach to nic nadzwyczajnego, ale jeśli tak wycenioną drogę przechodzi najwybitniejszy solista świata, i jeszcze przecenia na 8c+, to warto taki fakt odnotować. Alex Honnold powtórzył właśnie Manphibian w Mount Charleston (Nevada) – na szczęście nie na żywca!
***
W ostatnich latach Honnold częściej sięga po linę (w końcu rodzina, dzieci, odpowiedzialność). W 2019 roku poprowadził swoją jak dotąd najtrudniejszą drogę w skałach, Arrested Development 9a Ethana Pringle, także w Mount Charleston. Teraz miał okazję poprawić dziewiątkowy bilans, tyle że „nie skorzystał”. Trudności tytułowej Manphibian ocenił na 8c+.
Alex zabrał na drogę nakolanniki, co z pewnością wpłynęło na odczucie trudności. Co zresztą sam przyznaje. Ba, jak pisze: „Tym sposobem, w jakim zrobiłem drogę, mogę sobie wyobrazić, że mogłoby to być nawet trudne 8c. Ale to wciąż świetna linia, bardzo podobała mi się zwłaszcza jej górna część”.
Na filmie po Manphibian wspina się Daniel Woods:
Manphibian otworzył w 2017 roku Andy Rather. Droga zebrała już sporo powtórzeń, a Jonathan Siegrist i Joe Kinder, podobnie jak Honnold, postawili 8c+.
***
Wybitne solówki (na czele z przejściem wszech czasów – Freeriederem na El Capitanie, co skutkowało sławą daleko wykraczającą poza wspinaczkowy świat), rekordy czasowe na wielowyciągówkach w Yosemite (i nie tylko), fantastyczne łańcuchówki… We wspinaniu free solo Alex Honnold osiągnął więcej niż inni. Teraz czekamy na pierwsze 9a+ z liną, może się pokusi?