Hat trick w Karakorum: Vadim Druelle 3×8000 w trzy tygodnie
Zaledwie 12 dni po sukcesie na Nanga Parbat, gdzie wykręcił szokujący FKT, Vadim Druelle zdobył Gasherbruma II w 17 godz. 17 min. Sześć dni później zdobył kolejny ośmiotysięcznik – w niecałe 12 godzin wspiął się na Gasherbruma I.
***
Młody Francuz zdobył w tym sezonie trzy ośmiotysięczniki, kolejno: Nanga Parbat (8126 m, baza na 4200 m), Gasherbrum II (8035 m, baza na 5035 m) i Gasherbrum I (8080 m, baza na 5035 m). Za każdym razem wspinał się w tym samym stylu: solo, bez wspomagania dodatkowym tlenem i jednym ciągiem z bazy na szczyt. Hat trick Druelle’a to fenomenalna demonstracja wytrzymałości i sprawności na dużych wysokościach.
Druelle stanął na szczycie G2 22 lipca o 10:12 czasu lokalnego, 17 godz. i 17 min po opuszczeniu bazy. To bardzo dobry czas, jednak trudno stwierdzić czy rekordowy. W 1997 roku wybitny kazachski wspinacz pochodzenia rosyjskiego Anatolij Bukriejew zdobył G2 w czasie 9 godz. i 30 min. Bukriejew zaczynał jednak z bazy wysuniętej.
FKT na ośmiotysięcznikach, czyli bicie rekordów na najwyższych szczytach świata, staje się z biegiem lat coraz bardziej wyraźną i odrębną dziedziną himalaizmu. Pierwsze rekordy w historii padały niejako przy okazji (na przykład wejście Krzysztofa Wielickiego na Broad Peak w ciągu doby w 1984 roku). Dzisiaj młodzi zawodnicy, specjalizujący się w wyczynach wytrzymałościowych, jadą w Himalaje i Karakorum z jasnym nastawieniem – liczy się czas, nie trudność. Nie chodzi o samo zdobycie szczytu, ale szybkość. Wspinają się w tempie niewyobrażalnym dla turystów, a często również nieosiągalnym dla alpinistów technicznych. Siłą rzeczy ich trening wygląda inaczej. Rekordowe przejścia odbywają się na drogach normalnych, często przetartych i zaporęczowanych, jednak szybkościowcy starają się wybierać pory, w których ruch na danych drogach jest najmniejszy.
Druelle nie podał swojego czasu od bazy wysuniętej, zaznaczył za to, że jest to prawdopodobnie pierwszy czas referencyjny dla przyszłych rekordów na trasie baza-szczyt na G2. Ujednolicenie reguł na FKT, przyjęcie zasady, że czasy mierzy się od bazy, ułatwiłoby z pewnością porównywanie rekordów. Równocześnie Francuz podkreśla:
Niektórzy może uznają to za rekord, inni za pierwsze przejście tego typu, ale nie ma to znaczenia dla intensywności moich doznań i wspomnień.
Podczas wspinaczki na G2, na wysokości około 7000 m, Druelle dogonił i wyprzedził grupę osób, które wyruszyły z bazy kilka godzin przed nim. Jak relacjonuje, musiał ich wyprzedzić, by nie zmarznąć i nie zgubić rytmu. Wiązało się to jednak z uciążliwym torowaniem w górnych partiach:
Dobrze jest być szybkim, ale wtedy zazwyczaj dość szybko zostajesz sam i musisz przecierać szlak.
Później zaczął padać śnieg i Druelle zgubił drogę. Zbliżał się do kresu sił, jednak widok charakterystycznej turni szczytowej dodał mu energii. Walcząc w śniegu po kolana, ostatecznie dotarł na szczyt.
Z kolei G1 padło w czasie 11 godz. i 55 min w ostatnich dniach lipca. Wszystkie trzy ośmiotysięczniki Druelle zdobył w przeciągu trzech tygodni.

Vadim Druelle na G2, Nanga Parbat i G1 – trzy ośmiotysięczniki w trzy tygodnie (fot. Vadim Druelle FB)
W tej chwili 22-letni Vadim Druelle ma na swoim koncie pięć zdobytych ośmiotysięczników.
Michał Gurgul
źródła: Vadim Druelle FB, LaCrux