Paryż 2024: dwubój – półfinał kobiet w prowadzeniu. Z liną najlepsze Janja Garnbret i Ai Mori, na czele tabeli Słowenka
Trwa wspinaczkowy tydzień na igrzyskach w Paryżu. Wczoraj solidnie polski bilans medalowy podreperowały nasze biegaczki (złoto dla Oli Mirosław – w ogóle pierwsze polskie w Paryżu, brąz dla Oli Kałuckiej). Także wczoraj o finał walczyli zawodnicy w dwuboju – więcej o wynikach przeczytacie TUTAJ. Dziś z kolei pierwszą fazę dwuboju zakończyły kobiety. Finały rozegrają w sobotę 10 sierpnia: runda boulderowa rozpocznie się o godzinie 10.15, prowadzenie o 12.30.
Jak zawsze zapraszamy do naszego studia olimpijskiego – codziennie komentarze i opinie live na profilu FB wspinanie.pl. Przypominamy też, że wszystkie rundy na żywo można śledzić na platformie MAX – tu zdecydowanie polecam angielski komentarz.
***
Dziś przed południem dziewczyny walczyły o awans do finałowej ósemki w dwuboju. Po półfinale najlepszą pozycję wyjściową miała Słowenka Janja Garnbret, jedyna z kompletem topów. Różnice w czołówce nie były jednak duże, co dawało szansę na udział w finale wielu zawodniczkom. Straty z kolejki boulderowej musiały nadrabiać dziś mistrzynie od liny – Austriaczka Jessica Pilz (6. miejsce w boulderingu) i Japonka Ai Mori (11. pozycja na boulderach) i Chaehyun Seo (dopiero 13. na boulderach). Świetnie rundzie boulderowej wystartowały: nadzieja gospodarzy, Francuzka Oriane Bertone, Amerykanka Brooke Raboutou i Australijka Oceana Mackenzie – wszystkie trzy to jednak przede wszystkim specjalistki od małych form (po trzy topy w eliminacjach), a więc test z liną musiały zaliczyć dobry występ.
Finałowa droga podzielona była na wyraźne cztery sekcje. Pierwsza (biała) – wprowadzająca, „rozbiegówka” po odciągach, na której trzeba było jednak oszczędzać siły. Potem (czerwona) – kompletna zmiana stylu na siłowe kampusowe ruchy po dużych ulach na przemian z dziurkami na dwa palce, całość już solidnym przewieszeniu, które w centralnej części ściany sięgało 42 stopni. Trzecia partia (niebieska), na sporym zmęczeniu, serwowała krawądkowe przechwyty. I wreszcie finałowy (żółty) trawers z długi ruchami znów po zjeżdżających krawądkach.
Do żółtej sekcji przedarła się zaskakująco szybko startująca już jako druga (10. miejsce po boulderach) Erin McNeice. Kolejnych kilka zawodniczek spadło niżej od Brytyjki, przebiła ją dopiero Yuetong Zhang z Chin (68 pkt). Co ważne jednak, fantastyczny występ Erin w prowadzeniu wywindował ją na siódmą pozycję w ogólnej klasyfikacji i udział w olimpijskim finale. To spora niespodzianka.
W finale zobaczymy także Janję Garnbret (aktualna mistrzyni olimpijska, o Słowence powiedziano już chyba wszystko) i Ai Mori (wspinanie z liną to dla drobniutkiej Japonki naturalne środowisko, w ścianie porusza się nieprawdopodobnie, jest wytrzymała i pewna swego). Janja i Ai klepnęły finałowego chwytu i zdecydowanie wygrały z resztą stawki. W sobotę wystartują też Jessica Pilz, mająca za sobą tysiące kibiców Oriane Bertone (z liną poradziła sobie dość średnio, ale bardzo dobrym startem na boulderach wypracowała sobie spory margines błędu), Brooke Raboutou, Oceanę MacKenzie i Chaehyun Seo.
Poniżej pierwsza ósemka kobiet po półfinałach dwuboju (z sumą punktów za rundę boulderową i z liną):
***
Głównym nadawcą transmisji z igrzysk olimpijskich 2024 w Paryżu jest TVN Warner Bros. Discovery. Transmisje z polskim komentarzem będą realizowane na platformie Max, na Eurosport 1, Eurosport 2, Eurosport 3-9 oraz Eurosport 4K.
„Każda minuta wspinaczki na żywo tylko na platformie MAX”.
Zapraszamy na naszą stronę poświęconą igrzyskom w Paryżu oraz do studia olimpijskiego – live na profilu FB wspinanie.pl, archiwum tutaj.