Nanga Parbat: pierwsze wejścia szczytowe, odwrót Anny Tybor
Mamy już pierwszych zdobywców Nanga Parbat (8126 m) w tym sezonie. Najpierw, po zaporęczowaniu drogi normalnej (Kinshoffera), na wierzchołku stanęli Nepalczycy Lakpa Temba Sherpa i Pemba Sherpa, oraz Pakistańczycy Dilawar Sadpara i Fida Ali. Czwórka zdobyła szczyt wczoraj wieczorem (na tlenie z butli). Nanga Parbat atakowali także Anna Tybor i Tom Lafaille, musieli zawrócić spod szczytu ze względów bezpieczeństwa.
***
Anna Tybor wraz ze swoim partnerem wyprawowym, Tomem Lafaillem, w poniedziałek 8 lipca rozpoczęła atak szczytowy na Nanga Parbat drogą Kinshofera. Najpierw dotarli do obozu 2, gdzie spędzili noc. We wtorek kontynuowali wspinaczkę, biwakując w obozie 3, a następnie dotarli do obozu 4 na wysokości 7400 metrów, gdzie spędzili kolejną noc.
W środę kontynuowali wspinaczkę i dotarli do wysokości około 8050 metrów. Niestety, na ostatnim fragmencie wspinaczki załamała się pogoda i ze względów bezpieczeństwa Ania wraz z Tomem zdecydowali się zawrócić. Obecnie przebywają w obozie 3, gdzie regenerują siły. Jutro rano powinni zameldować się w bazie.
Dzisiaj rano śladem zespołu pakistańsko-nepalskiego poszli także klienci Seven Summit Treks. Jak podaje agencja, dwóch z nich nie korzystało z dodatkowego tlenu. Byli to Francuz Vadim Druelle oraz Azerbejdżanin Israfil Ashurli, który w zeszłym roku zrezygnował ze szczytu, by udzielić pomocy pakistańskiemu wspinaczowi. W ramach podziękowania i w dowód uznania Azer otrzymał darmowy permit na zdobycie szczytu w tym roku. Oprócz wspomnianej dwójki na szczycie zameldowało się jeszcze siedem osób.
Vadim i Israfil zameldowali się na szczycie wraz z siedmioma innymi himalaistami poruszającymi się na tlenie z butli.