Sean Bailey na topie highballa „Lucid Dreaming” 8C
Sean Bailey miał świetną końcówkę roku. Pod koniec grudnia powtórzył Lucid Dreaming 8C, honorny highball Paula Robinsona w Buttermilks.
***
Amerykanin jest wytrawnym zawodnikiem, ale ma też naprawdę dobre przejścia w skałach – z liną i bez. Przy tytułowym Lucid Dreaming, wysokim na jakieś 15 metrów highballu, notuje: „cholernie trudny, czuję, że to mój najtrudniejszy boulder jak dotąd”. A dodajmy, że Bailey ma na koncie między innymi The Grand Illusion 8C+.
Lucid Dreaming to klasyk nad klasyki. Otworzył go w 2010 roku Paul Robinson (początkowo stawiał nawet na 8C+). Spektakularna linia biegnie na głazie Grandpa Peabody w Buttermilks. Jest wersją z siedzenia do Rastaman Vibration 8A+ Jareda Rotha, całość kończy się płytką Evilution. Mimo że najtrudniejsze kilka ruchów znajduje się na samym początku (Robinson pisał: dwa najtrudniejsze ruchy, jakie wykonałem w życiu), pokonanie dolnej części nie jest wcale gwarancją sukcesu. Pierwsze powtórzenie padło dopiero po czterech latach i należy do Daniela Woodsa. Wśród pogromców są Alex Megos, Toru Nakajima i James Webb.
Lucid Dreaming to nie jedyna grudniowa zdobyć 27-latka, w samym Buttermilk wspiął się też na Buttermilker 8B i Spectre 8B, a jeszcze na początku grudnia w Little Cottonwood Canyon zrobił pierwsze przejście The Doors of Perception 8C, już powtórzone i potwierdzone przez Zacha Gallę.
PS O tym, jak kompletnym wspinaczem jest Sean Bailey, świadczy przejście z najwyższej półki z liną. W sezonie 2021 Amerykanin powtórzył Bibliographie 9b+ Alexa Megosa w Ceüse (zaklepał trzecie przejście, przy okazji zrobił niezły przeskok, z 9a+ na 9b+).