Connor Herson rządzi w Squamish: padają „Cobra Crack” i „The Crack of Destiny”
20-letni Connor Herson powtórzył dwa klasowe trady w Squamish (British Columbia, Kanada). Padły Cobra Crack i The Crack of Destiny, obie 5.14b/8c. Rewelacja!
***
Connor Herson to nieprawdopodobny talent. W wieku 15 lat pokonał klasycznie The Nose na El Capitanie, nie trzeba chyba dodawać, że zrobił to jako najmłodszy wspinacz w historii. W ubiegłym roku błysnął przejściem na własnej Empath 9a+ (9a) w Tahoe. To obita linia autorstwa Carlo Traversiego, Connor postanowił pokonać ją w stylu trad. Zebrał zresztą za to gratulacje od najlepszych, w tym duetu Wide Boyz (Toma Randalla i Pete’a Whittakera) , Jacopo Larchera i Sonniego Trottera.
Teraz 20-latek znów pokazał nieprawdopodobne umiejętności i psychę, prowadząc dwie supertrudne drogi w Squamish. Przy okazji, był to jego pierwszy wypad wspinaczkowy poza Stany.
Cobra Crack to oczywiście droga legenda, o której słyszał każdy szanujący się tradowiec. Palczasta, 30-metrowa rysa z autorskim przejściem Sonniego Trottera z 2006 roku. Kiedy powstawała, była uważana za najtrudniejszą tradową rysę na świecie. Kanadyjczyk ubiegł będącego wówczas na topie Didiera Berthoda, który przez bez dwa miesiące z ogromnym zaangażowaniem, niestety bez skutku, pracował nad drogą… a potem zniknął na kilkanaście lat w klasztorze. Teraz Berthod znów się wspina, wrócił nawet na Cobrę Crack, ale pechowo podczas próby poleciał spod topu i złamał nadgarstek. Na szczęście złapał już chyba trochę dystansu do drogi.
A wracając do Connora Hersona, Cobra Crack była od zawsze jego wielkim marzeniem i projektem numer jeden tego wyjazdu. Ale Amerykanin zrobił jeszcze jedno, równie trudne, przejście. Jako pierwszy powtórzył świeżą linię wspomnianego Berthoda – The Crack of Destiny.
Connor:
Kiedy zobaczyłem zdjęcia Didiera Berthoda z pierwszego przejścia wiedziałem, że muszę spróbować. Pod względem stylu, trudności i jakości to Cobra Crack 2.0.
The Crack of Destiny to rysa, a właściwie perfekcyjne pęknięcie na monolicie The Chief. Szwajcar poprowadził drogę w czerwcu tego roku, najpierw w stylu PP (z powieszoną asekuracją), a niedługo później już tak jak należy – RP. Powiedział później, że to najtrudniejsza tego typu formacja, po jakiej się wspinał.
***
Connor Herson: Traditional at Heart
PS Wiosną tego roku Cobrę Crack powtórzył także Nathaniel Bailey – więcej o przejściu Amerykanina pisaliśmy TUTAJ.