Puchar Świata w Villars w prowadzeniu: Janja Garnbret zgarnia złoto

Rozkręca się Puchar Świata w prowadzeniu – 2. edycja zagościła w szwajcarskim Villars. W finałach pań, podobnie jak u panów, górą doświadczone zawodniczki, których zmaganiom towarzyszyły rzęsiste opady deszczu. Oczywiście nie jest zaskoczeniem świetny wynik Słowenki Janji Garnbret, która po Innsbrucku, również tutaj pokazała klasę.

Janja Garnbret w Villars 2023 (fot. Lena Drapella / IFSC)

Janja Garnbret w Villars 2023 (fot. Lena Drapella / IFSC)

Droga pań, wzorem pasażu panów, uraczyła zawodniczki efektownym strzałem w połowie. Z dynamicznym ruchem nie poradziła sobie wielka mistrzyni sprzed lat 34-letnia Koreanka Jain Kim (w rezultacie przedostatnia). Potem routesetterzy urozmaicili mocno drogę, nie zabrakło obłych struktur, ścisków, które doprowadzały do małych krawądek. Dużo lawirowania w drugiej części spowodowało, że regulaminowe 6 minut nie wystarczyło Jessice Pilz na spokojniejsze zmierzenie się z topem, ale pokazała ona wielki kunszt i wolę walki. Ostatecznie Austriaczka wspięła się na 2. miejsce podium.

Podobne „czasowe” problemy miała Amerykanka Brooke Rabotou. Ona jednak do końca swojej wspinaczki zachowała moc, choć trochę płynności straciła na technicznym trawersiku, otwierającym drogę do ostatniego fragmentu drogi. Zresztą Brooke po sygnale końca czasu (wynik dający jej 3. miejsce) jeszcze postanowiła dostać się do topu, jednak trochę zabrakło.

Natomiast nie zabrakło niczego mistrzyni Janji Garnbret! Ze spokojem i w świetnym rytmie przeszła 2/3 ściany, aby na technicznym trawersie obdarzyć kibiców uśmiechem – pokonała go bowiem przodem do publiczności. Końcówka to już tradycyjny popis Słowenki, techniczne wejście nogą na masywną strukturę (dość oryginalna sekwencja jak na zakończenie mocno przewieszonej drogi), szybkie znalezienie optymalnej pozycji, przeważenie w lewo do struktury i skok do topowej klamy.

Puchar świat w Villars 2023 – prowadzenie pań, wyniki finałów (fot. Eurosport)

Koreanka Chaehyun Seo urzekła swobodą, z jaką dotarła do końcówki – tutaj pokonało ją jednak wejście na masywną strukturę (w sumie osiągnęła ten sam punkt co Brooke, ale zrobiła to ciut później). Czasu nie zabrakło również Słowence Mii Krampl, która trawers pokonała podobnie jak Janja – widać słoweńska szkołę! – aby jednak spaść tuż za tym pasażem.

Teraz przed specjalistami w prowadzeniu tradycyjne zawody w Chamonix (7-9 lipca) oraz w Briançon (14-15 lipca). A potem już mistrzostwa świata w szwajcarskim Bernie (1-12 sierpnia).

Źródło: Eurosport, IFSC





  • Komentarze na forum Dodaj swój wątek
    Brak komentarzy na forum