Biśnik na bis. Druga partia nowości
Eksploracja Biśnika trwa. Rejon robi się coraz większy (jest już około 70 dróg i projektów!), a najbardziej aktywny w ostatnich dwóch latach jest w tej części Smolenia Waldemar Podhajny. Dosłownie przed kilkoma dniami pisaliśmy o jego biśnikowych nowościach. Pora na drugą partię. A będzie pewnie i trzecia…
***
Już w ubiegłym roku, kiedy Waldek wytyczał nowe drogi na Biśniku (opisywaliśmy je w trzech częściach), widać było, że ma szerzej zakrojone plany co do tego świetnego rejonu. A jako że wolnych połaci tu nie brakuje, powstają kolejne „sektory”. Tym razem środkowa część i sektor nazwany przez Waldka Zimne serce.
Waldek:
Miejsce jest bardzo charakterystyczne, a każdy kto był kiedykolwiek na Biśniku kojarzy wielkie „kamienne serce” wklinowane pomiędzy ściany masywu i odstrzeloną turnię. Po dokonaniu niezbędnych prac (oj, a było tego sporo) na dzień dzisiejszy otwartych zostało 5 nowych dróg, a 3 projekty czekają jeszcze na poprowadzenie. Uwaga: na drogach nie korzystamy w czynny sposób z „kamiennego serca”.
Prawie wszystkie linie mają łamane wyceny. Waldek jest otwarty na sugestie. A zatem Zimne serce i nowe linie z autorskim opisem (zaczynając od lewej):
1. Rodeo VI.1+/2 (linia zielona). Piękny, nietrudny i stosunkowo długi filar (przed trudnościami można usiąść okrakiem na ostrzu filara niczym na jego imienniku w Ospie).
2. Zimne serce VI.2/2+ (linia fioletowa). Startujemy razem z Rodeo, aby następnie odbić w prawo na przewieszoną ściankę i w górę do kantu filara, którym dochodzimy na wierzchołek skały.
3. Rozterki sercowe VI.1 (linia żółta). Pierwsze przejście Szymon Kociuba. Droga startuje z wnętrza skalnego cyrku. Wejście do niego bez większych trudności, wkrótce zostanie tam zamontowana krótka poręczówka. Fajna droga na rozgrzewkę.
4. Uczta weselna VI.3+/4 (linia niebieska). Startujemy również z wnętrza cyrku skalnego. W całości przewieszona po pozytywnych chwytach. Zdecydowanie najładniejsza w sektorze.
5. Wieczór kawalerski VI.4/4+(linia czerwona). Na dzień dzisiejszy najtrudniejsza droga w sektorze. Startuje wspólnie z drogą Prosto do piachu Grześka Rettingera, aby w okolicach 2. ringa (warto powiesić tam dłuższy ekspres) odbić w lewo na ostrze filara i po wykonaniu kilku kampusowych ruchów dotrzeć na półeczkę pod gładką płytą. Płytą w górę, a następnie trawersujemy w lewo na filar (istnieje możliwość pokonania płyty wprost do góry).
***
Jest po co jeździć na naszą Jurę!
Przewodnik po środkowej części jurajskich skał, a więc tam gdzie znajduje się Smoleń i tytułowy Biśnik, do nabycia w księgarni wspinanie.pl.
wyceny [5]
Waldku, nie lepiej 6.1+, 6.2, 6.3+, 6.4? Nawet jak miałoby…
January