Veddriq Leonardo dominuje w Salt Lake City
W Salt Lake City walczyli boulderowcy i biegacze, dla których były to trzecie pucharowe zawody w sezonie. W sprintach drugie w tym roku złoto wywalczył Indonezyjczyk Veddriq Leonardo. Nasz jedyny reprezentant, Marcin Dzieński, zakończył zawody na 29. miejscu. O starcie naszych pań przeczytacie tutaj: Aleksandra Mirosław najszybsza w Salt Lake City.
***
Marcin Dzieński w poprzednich sezonach przyzwyczaił nas do w miarę regularnych awansów do finałowej 16. Jednak poziom rywalizacji w biegach rośnie z roku na rok i czasy, jakie należy teraz wykręcać, są naprawdę niesamowite. By mieć nadzieję na awans do finału Marcin musiałby biegać na poziomie swojego rekordu życiowego (5.44), a by walczyć o medale zejść do bliskich okolic 5 sekund lub mniej…
W zawodach już od rundy kwalifikacyjnej najlepiej prezentował się Veddriq Leonardo. Przypomnijmy, Indonezyjczyk zwyciężył w pierwszych tegorocznych zawodach PŚ w Seulu, gdzie ustanowił rekord świata 4.90. Kolejne zawody, rozgrywane przed własną publicznością w Dżakarcie, mu nie poszły, zajął 5. miejsce. Ale inaczej było w Salt Lake City. Veddriq w rundzie finałowej gładko i pewnie pokonywał rywali, a w finałowym biegu pobiegł 4.95, czyli zaledwie 5/100 sekundy wolniej od własnego rekordu świata.
Prawie tak samo szybki był jego kolega z reprezentacji Kiromal Katibin, który w biegu o brąz wykręcił czas 4.98, a trzeba dodać, że biegł z kontuzją stopy… Przedzielił ich Chińczyk Peng Wu.
Podium:
- Veddriq Leonardo INA
- Peng Wu CHN
- Kiromal Katibin INA
Kolejne zmagania biegaczy odbędą się na przełomie czerwca i lipca w Villars (Szwajcaria).