Łukasz Dudek otwiera w Podlesicach „Futerotablicę” VI.7
Na naszej Jurze wciąż jest miejsce na ekstremy. A w rozwiązywaniu supertrudnych projektów mistrzem jest Łukasz Dudek (Team Agrest, KW Częstochowa). Na Skale Apteka w Podlesicach, na Turni Wiewiórek, powstała właśnie Futerotablica VI.7 (z dopiskiem: raczej z tych trudnych).
Tu na ubiegłorocznej nowości, „Markiz de Sade” VI.6, Sadek (fot. Piotrek Deska – Outdoor Photography)
***
Tytułowa droga była kilkunastoletnim otwartym projektem (w przewodniku „Jura Północna” zaznaczona nr 2). Sąsiaduje bezpośrednio od prawej z Soft Power VI.6. Trudności obu dróg koncentrują się w okapie. Lewy wariant, czyli właśnie Soft Power, poprowadził w 2020 roku Marcin „Flower” Poznański. Pisał: piękna powietrzna linia po dobrych chwytach. A jaka jest Futerotablica?
Łukasz o drodze powiedział nam tak:
Mimo że skała w tym miejscu może mieć wysokość nawet 30 m, to droga oferuje trudności wybitnie boulderowe. 2/3 drogi pokonujemy terenem za VI.1, dochodząc pod charakterystyczny okap, pod którym mamy półeczkę no-handową. Od tego miejsca skała się przewiesza i po kilku machnięciach po dobrych chwytach wchodzimy w kluczowe trudności. Pierwsze 4 ruchy to dalekie sięgnięcia po słabych, obłych krawądkach, zwłaszcza na lewą rękę, by po nich zrobić najtrudniejszy ruch – daleki krzyż z bardzo słabej dziurki łapanej na piramidkę do głębokiego fakera. Po tym ruchu praktycznie jest po drodze. To kawałek skały niewdzięczny do próbowania. To jedna z tych dróg, które robi się w drugiej próbie albo jeździ na nią wiele razy. W moim przypadku była to druga opcja.
Przewodnik „Jura Północna” (wyd. 4, 2022) kupicie w księgarni wspinanie.pl.
***
Rozwiązywanie jurajskich zagadek to tylko jedna ze specjalności Łukasza. Drugą są solowe przejścia w górach, i tu także doszedł do perfekcji. Niedawno otrzymał Kolosa w kategorii Alpinizm za samotne przejście wielowyciągowej Delirium 8c w Wilder Kaiser (2022). Do tego dorzućmy zrobione w tym stylu Tortour 8c Michaela Kemetera (2019) i Pan Aroma 8c na Cima Ovest di Lavaredo (2020).
