Ammon McNeely zginął w wypadku

18 lutego w wypadku w Moab (Utah) zginął 52-letni Ammon McNeely. Legenda Yosemite, wspinacz, skoczek BASE, slackliner, którego dewiza brzmiała: „Wolę przeżyć 40 lat w ekscytacji, zabawie i radości niż 80 lat w nudzie”.

Ammon McNeely (fot. Andrew McGarry/Facebook)

McNeely specjalizował się w szybkich przejściach. Zrealizował wiele pierwszych jednodniowych wspinaczek, np. Never Never Land z Chrisem McNamarą (2004), Atlantic Ocean Wall i Early Morning Light z Brianem McCrayem (2004).

W 2006 roku McNeely, Dean Potter i Ivo Ninov przeszli The Reticent Wall w 34 godziny i 57 minut, najlepszy poprzedni czas wynosił wtedy 5 dni. W 2011 roku zrealizował najszybsze przejście Scorched Earth z Skiyem Detrayem i Davidem Allfreyem.

Był jednym z rekordzistów El Capitana, w sumie wspiął się na niego 75 razy 61 różnymi drogami.

Był także slacklinerem, do niego należy wiele pierwszych przejść highline’ami w USA. Fascynował się też skokami BASE. Także w tej dziedzinie ma na koncie pierwsze skoki. Miał sporo szczęścia, przeżył kilka poważnych wypadków. W najpoważniejszym w 2017 roku rozstrzaskał prawą nogę, konieczna była amputacja pod kolanem. Mimo tego nie przestał się wspinać i wykonywać skoków BASE.

Do dzisiaj nie są znane szczegóły wypadku, McNeely miał spaść z wysokości ze ściany w Moab, ale nie miał być to wypadek wspinaczkowy.

Aktualizacja: Jak informuje Ron, ojciec Ammona, okoliczności tego fatalnego wypadku faktycznie nie były wspinaczkowe. Jego syn z dziewczyną byli na wycieczce motocyklowej. Podziwiali zachód słońca, a Ammon znajdował się na krawędzi klifu, na której w nieszczęśliwy sposób stracił równowagę. Ron pisze o pękniętej skale, a Tom Evans uzyskał od siostry Ammona informację, że miał się poślizgnąć na protezie.

Ammon McNeely opis wypadku