Zbigniewa Wacha (1947-2023) wspomina Dariusz Porada

W wieku 75 lat odszedł Zbigniew „Rami” Wach, taternik, alpinista, wspinacz skałkowy, instruktor. Wspomina go Dariusz Porada.

Uroczystości pogrzebowe odbędą się w sobotę 28 stycznia 2023r o godz.11.30 w Kaplicy na cmentarzu Parafialnym przy ul. Sienkiewicza w Katowicach.

Zbigniew Wach podczas przejścia „Superścieku” (fot. arch. Zbigniew Wach / GÓRY)

***

Parę dni temu, będąc na koncercie jazzowym, spotkałem grupkę znajomych. W czasie krótkiej pogawędki dowiedziałem się, że Zbyszek jest poważnie chory. Pomyślałem, odwiedzę go w najbliższym czasie. Przecież dawno się z nim nie widziałem, choć bywam często na Jurze, ale albo było nie po drodze, albo pora późna. Nie zdążyłem.

Trudno mi sobie to wszystko poukładać, bo odejście Zbyszka wydaje mi się tak nieprawdopodobne. Poznałem go, gdy jako nastolatek pojawiłem się na zebraniu w Klubie Wysokogórskim w Katowicach jako kursant. Razem z moimi rówieśnikami odkryliśmy, że ten facet w drucianych okularkach to Ten Zbyszek Wach! Czytaliśmy w Taterniku o jego przejściach, a tu proszę – jest jak żywy.

Cichy, uważnie przysłuchujący się innym. Wywarł na mnie wpływ swoim milczącym autorytetem. Dużo czasu spędziliśmy razem, gdy jeszcze mieszkał w Chorzowie. Były długie rozmowy o muzyce – o tym, że w planowanym domu będzie pokój, gdzie jej słuchanie będzie miało priorytet.

Rzędkowice stały się dla niego i Duśki miejscem, gdzie pasja wspinaczkowa przeplatała się z prozą życia. Szkolenia, które przez wiele lat prowadził, cechowała niezwykła dobrotliwość wobec przyszłych wspinaczy, jak i profesjonalizm poparty własnymi doświadczeniami. Oszczędne stosowanie nowych szkoleniowych zaleceń czasami powodowało u mnie (byłem szefem komisji szkolenia) ból głowy.

Rami mawiał wtedy tak: „..jak się wspinałem z (tu padały wielkie nazwiska) nie stosowaliśmy takich udziwnień, i było dobrze”.  Tak, Zbyszek miał dystans do wielu spraw, emanował spokojem. Introwertyk, marzyciel. Miał swój świat, w którym było mu dobrze, nie wszystkich do niego wpuszczał.

Ja miałem to szczęście. Będzie mi Ciebie bardzo brakowało.

Dariusz Porada