30 grudnia 2022 10:53

Pół roku po pożarze w Olianie. Nadal jest dużo do zrobienia

Mija pół roku od pożaru w Olianie, w wyniku którego uszkodzona została spora część dróg, głównie w sektorze Contrafort de Rumbau. Od jesieni grupa wspinaczy intensywnie pracuje nad przywróceniem możliwości wspinania. Wciąż trwa także zbiórka, uruchomiona latem przez Svanę Bjarnason, w której można wesprzeć finansowo prace w rejonie.

Prace w Olianie (fot. arch. Svana Bjarnason)

Prace w Olianie (fot. arch. Svana Bjarnason)

***

Sześć miesięcy po pożarze sytuacja w rejonie nadal jest trudna. Co prawda trwa intensywne czyszczenie i reekipowanie dróg, ale rejon jest daleki od pierwotnego stanu, przy tym podejście pod skały jest niebezpieczne, szczególnie po deszczu, kiedy wzrasta ryzyko obrywów.

Ogień dotknął głównie lewą część klifu. Tam skała została najbardziej uszkodzona – zwłaszcza na początkowych metrach, sporo kawałków znalazło się na ziemi. Pozostała część rejonu najwyraźniej nie została poważnie naruszona, nawet jeśli miejscami ukruszyły się chwyty, inne zostały osłabione. W pracach „porządkowych” intensywnie uczestniczy grupa lokalsów, jednocześnie kilku producentów sprzętu i znanych wspinaczy wyraziło chęć pomocy. Wśród najbardziej zaangażowanych Svana Bjarnason wymienia między innymi: Dana Forgenga, Arnau Terribasa, Jorga Verhoevena, Nico Duranda, Chrisa Fricka, Alberta de Pablo, Toniego Masa, Willa Barchelo, Patxiego Usobiagę etc.

Obecna sytuacja w Olianie, grudzień 2022. Kolor czerwony: obszar mocno dotknięty, pomarańczowy: silnie dotknięty, żółty: mniej dotknięty, biały: niejasna sytuacja (fot. Chris Frick)

Obecna sytuacja w Olianie, grudzień 2022. Kolor czerwony: obszar mocno dotknięty, pomarańczowy: silnie dotknięty, żółty: mniej dotknięty, biały: niejasna sytuacja (fot. Chris Frick)

Svana:

Trudno połączyć kilka czynników: zmotywowanych ludzi, dostęp, pogodę. Ale idziemy do przodu! Mamy problem z kilkoma trudnymi drogami, które ucierpiały w wyniku pożaru: “T1 Full Equip” (8b+), “Crimptonite” (8b+), „China Crisis” (8b/+) i “Mishi” (8a). Autorzy obicia sami chcą pracować (skontaktowaliśmy się  z nimi), co jest zupełnie normalne i raczej w porządku, tyle że nie wiedzą, kiedy będą w stanie przyjechać. To tam skała najbardziej ucierpiała i dlatego to niebezpieczny obszar.

Do tej pory udało się między innymi: zainstalować liny statyczne, usunąć stałe ekspresy, sprawdzić ringi i stanowiska zjazdowe, wyczyścić skałę z popiołu, wzmocnić uszkodzone chwyty klejem, reekipować część dróg. Do zrobienia jest jednak wciąż bardzo dużo. Stąd apel nie tylko o wsparcie finansowe, ale też pomoc fizyczną.

Na koniec gorzka konstatacja, Svana mówi między innymi tak:

Chciałabym uświadomić, że przyszłość wspinania tu zależy od nas samych. Myślę, że reakcja środowiska na to, co się stało, była nieco beztroska. Nie mówimy przecież o małym rejonie o lokalnym znaczeniu, ale o jednym z najsłynniejszych rejonów na świecie. Tysiące wspinaczy, zawodowców i amatorów, przyjeżdżają tu cieszyć się wspinaniem. Reakcja społeczności była minimalna w porównaniu z liczbą korzystających ze wspinania w tym miejscu. I uważam, że to wstyd(…).

Link do zbiórki, gdzie można wesprzeć finansowo prace w rejonie: https://www.gofundme.com/f/rebuilding-the-crag-of-oliana.

źródło: Fanatic Climbing




  • Komentarze na forum Dodaj swój wątek
    Brak komentarzy na forum